Oliwia Bieniuk od dłuższego czasu przyjaźni się z Mateuszem Raduszewskim. Jakiś czas temu paparazzi przyłapali ich na wizycie w galerii handlowej. Nastolatkowie nie szczędzili sobie czułych gestów, co wielu osobom pozwoliło spekulować, czy przypadkiem córka Jarosława Bieniuka i syn Mariusza Raduszewskiego nie są parą. Teraz dziewczyna komentuje te podejrzenia.
Oliwia Bieniuk zdecydowała się odpowiedzieć na Instagramie na zadane jej przez Internautów pytania. Nastolatka odniosła się m.in. do swojej znajomości z Natalią Siwiec, z którą poznała się kilka lat temu - od tego momentu utrzymują kontakt. Dziewczyna wyznała jednak, że modelka nie jest jej prawdziwą ciocią. Obserwatorzy byli ciekawi również tego, co łączy Oliwię Bieniuk z synem celebrytki. Czy to coś więcej niż przyjaźń? Córka Jarosława Bieniuka postanowiła wyjaśnić tę kwestię.
Nigdy nie byliśmy razem, znamy się bardzo długo, mamy się ku sobie, ale jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i tak już zostanie - napisała na InstaStories.
Zapytana o to, czy ma kogoś, jednoznacznie odpowiedziała, że nie.
Przypomnijmy, że Oliwia Bieniuk jest przyjaciółką rodziny Natalii Siwiec i wiele czasu spędza zarówno z Mią, jak i jej starszym przyrodnim bratem, Mateuszem. Ostatnio nastolatka świętowała osiemnaste urodziny syna Mariusza Raduszewskiego. Warto dodać, że jakiś czas temu mężczyzna także zastanawiał się, co łączy nastolatków. Postanowił więc podpytać o to Oliwię Bieniuk:
Best friends forever - wyjaśniła.