Aneta Zając podobnie jak większość polskich gwiazd, z chęcią chwali się przygotowaniami do świąt Bożego Narodzenia. Robi to głównie na Instagramie, gdzie publikuje wiele ciekawych i zabawnych treści. Ostatni jej post wzbudził spore zainteresowanie fanów gwiazdy "Pierwszej miłości". Aktorka przeszła metamorfozę i po najnowszym zdjęciu widać to gołym okiem.
Zając pojawiła się w miniony weekend w Teatrze Fabryka Marzeń. Nie wiemy, co dokładnie tam robiła, czy grała, czy jedynie była widzem, ale wiemy, że zrobiła pamiątkową fotografię. Aneta w pełni poczuła klimat świąt i kiedy zobaczyła sztucznego Mikołaja, przycupnęła obok i zapozowała do zdjęcia.
Coraz bliżej święta! Czy Wy też zasłużyliście na prezenty? - pytała się fanów.
Obserwatorzy z wielką chęcią odpowiadali jej na pytanie i składali życzenia.
Wesołych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia! Spełnienia marzeń, samych sukcesów zawodowych, kochanej rodzinki, dużo zdrowia i radości!
Jeszcze inni pytali Zając, skąd pochodzi jej skórzana mini. No właśnie, my również zwróciliśmy na nią uwagę. Aktorka prezentuje się w niej naprawdę dobrze i widać gołym okiem, jaką przeszłą metamorfozę.
Wygląda pani jak 20-latka.
Zazdroszczę Mikołajowi!
Ależ ty ślicznie wyglądasz - zachwycali się fani.
Trudno się z nimi nie zgodzić. Zerknijcie sami i dajcie znać, jak podoba Wam się Aneta Zając w takim wydaniu. Dla nas bomba!
CW