Kuba Wojewódzki jest znany ze swojego pieprznego poczucia humoru. Samozwańczy "król TVN-u" lubi żartować ze swoich sławnych kolegów nie tylko w programie, ale też na Instagramie. Ostatnio dostało się Kamilowi Durczokowi.
Dziennikarz pochwalił się na Instagramie zdjęciem, na którym towarzyszą mu Borys Szyc i Piotr Kędzierski.
Jeden z internautów zauważył podobieństwo pomiędzy aktorem, a Kamilem Durczokiem.
Boże, myślałem że to Durczok. Czas do okulisty - napisał.
Wojewódzki nie pozostawił komentarza bez odpowiedzi i przy okazji zażartował z dziennikarza.
Durczok siedzi w innym pomieszczeniu... - napisał Wojewódzki.
Kuba nawiązał najprawdopodobniej do ostatniej afery, w którą zamieszany jest Kamil Durczok. Chodzi o informacje, jakie podała we wtorek Wirtualna Polska. Według nich dziennikarz został zatrzymany przez policję. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o weksle z 2009 roku opiewające na 2 miliony franków szwajcarskich i 300 tys. złotych. Miały być one poręczeniem kredytu, który Kamil dostał na zakup inwestycji. Na dokumencie widnieje jednak podpis nie tylko jego, ale również jego ówczesnej żony. Sprawa wyszła na jaw, kiedy okazało się, że Durczok nie spłaca kredytu, a bank zwrócił się z prośbą o kolejną ratę właśnie do Marianny Dufek.
MŁ
Nie tylko głośna kłótnia z Majdanami, czyli Kuba Wojewódzki kontra inne gwiazdy: