Na początku sierpnia Mariusz Zielke oskarżył znanego producenta muzycznego o molestowanie nieletnich. Jak się okazało, chodziło mu o Krzysztofa Sadowskiego, który w latach 90. tworzył programy telewizyjne "Tęczowy Music Box" i "Co jest grane". Ich bohaterami były uzdolnione muzycznie dzieci.
Niemal od razu po wybuchu skandalu Krzysztof Sadkowski opublikował oświadczenie, w którym zaprzeczył jakoby miał dopuszczać się molestowania nieletnich. Do tej pory jego córka Maria Sadowska milczała na ten temat w mediach społecznościowych. Niespełna dwa miesiące od oskarżeń, wokalistka postanowiła zabrać głos. Niewykluczone, że jej emocjonalny wpis nawiązuje właśnie do afery pedofilskiej.
To były dla mnie najgorsze dwa miesiące mojego życia. Nikomu nie życzę, żeby przechodził przez takie piekło. Niespodziewanie, z dnia na dzień całe Twoje życie leży w gruzach... - napisała wokalistka.
Sadowska dodała też, że w trudnych chwilach mogła liczyć na przyjaciół, którzy okazywali jej wsparcie.
MŁ