Dzięki udziale w EurowizjiGromee awansował do grona gwiazd TVP. Mimo że jego występ z Lukasem Meijerem nie zakwalifikował się do finału konkursu, to didżej i tak cieszy się sympatią fanów. Ta z kolei przekłada się na regularne koncerty, także te telewizyjne.
Podczas jednego z ostatnich występów Gromee miał zagrać z playbacku. Tak przynajmniej uznał jego kolega z branży, Black Belt Greg. Didżej, który na co dzień jest związany z muzyką hip-hopową, wyśmiał na Instagramie rzekomo niepodłączony sprzęt muzyka. Przy okazji zaprosił go też na korepetycje.
Gromee bardzo szybko odpowiedział na zaczepkę kolegi i wyjaśnił, że jego konsoleta była podłączona cyfrowo.
Po zdementowaniu, Black Belt Greg zamilknął.
MŁ