Uczestnicy programu "Big Brother" po zakończeniu emisji reality-show zdobyli sporą popularność. Niektórzy złapali byka za rogi i wykorzystują te pięć minut sławy - tak jak Igor i Angelika, którzy często odwiedzają celebryckie ścianki. Niektórzy zaś zrezygnowali z pokazywania się w mediach i pozostają jedynie aktywni na swoich profilach na Instagramie. Jedną z takich osób jest Iza Mączka, która po "BB" wróciła do dzieci, pracy i codziennych obowiązków. Jednak niestety teraz przeżywa bardzo trudne chwile.
Iza opublikowała bardzo niepokojące zdjęcie rentgenowskie, na którym widać połamaną rękę. Okazuje się, że jej syn Kacper miał bardzo niebezpieczny wypadek na motocyklu. Jak informuje bohaterka "Big Brothera", o mały włos nie doszło do tragedii, która na zawsze zmieniłaby jej życie.
Mój syn miał wczoraj wypadek. Odebrałam telefon, którego nie chciałby odebrać żaden rodzic. Poczułam, że w jednej chwili postarzałam się o 10 lat. Nie było w tym brawury, głupoty, nie miał znaczenia fakt, że to motocykl. To była chwila, która mogła zmienić świat.
Mączka poinformowała, że jedna z dłoni Kacpra jest w opłakanym stanie, ponieważ została złamana w siedmiu miejscach.
Jest poobijany, składanie dłoni trwało 3 godziny, jest złamana w min 7 miejscach, cała poszarpana i trzyma się na drutach. Urodziny spędzi w szpitalu, ale najważniejsze, że żyje.
Iza zdecydowała się opowiedzieć fanom o tej historii, ponieważ ma dla nich ważny przekaż.
Po co to pisze? Żebyście nie gubili perspektywy, dbali o siebie i najbliższych, celebrowali chwilę, pamiętali o tym co ważne, nie ulegali złym emocjom, które podpowiadają złe rozwiązania, potrafili oddzielić to co istotne od tego co miałkie, sztuczne, plastikowe i pamiętali o ludziach których macie przy sobie. Kochajcie ich tak, jak umiecie najlepiej.
Kacprowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
JP