Kim Kardashian na MET Gali zachwyciła, ale na after party wyglądała niczym plastikowy posąg o nienaturalnej talii. A Kylie? Równie źle

Kim Kardashian i Kylie Jenner zaraz po MET Gali wyruszyły na oficjalne after party. Jak na gwiazdy światowego formatu przystało, postanowiły pokazać się w innych kreacjach. Niestety, to nie był dobry pomysł.

Najpierw gwiazdy gromadzą się na MET Gali, a potem przychodzi czas na after party. W tym roku na imprezie nie zabrakło naczelnych celebrytek Hollywood, czyli Kim Kardashian i Kylie Jenner. I choć na samej gali obie prezentowały się nadzwyczaj skromnie, to już na after party dały popis swoich możliwości. 

Zobacz wideo

MET Gala 2019. Kim Kardashian i Kylie Jenner na after party

Zacznijmy od Kim, która naprawdę zachwyciła nas na tegorocznej MET Gali. Wyglądała pięknie, a więcej na temat jej stylizacji przeczytacie TUTAJ. I to byłby już koniec komplementów, bo to, co zobaczyliśmy na after party, wprawiło nas w osłupienie. Kim miała na sobie lateksową, niebieską mini z maksymalnie głębokim dekoltem, do której dobrała również lateksowe i również niebieskie rękawiczki po same łokcie. Kreacja była opięta do tego stopnia, że patrząc na talię Kim, można jej współczuć. Jest niewyobrażalnie wąska. Jakim cudem? Chyba lepiej się nad tym nie zastanawiajmy. To jeszcze nie koniec. Spójrzcie też na tę fryzurę, a raczej srebrno-niebieski hełm, który także nie przypadł nam do gustu. 

Teraz czas na Kylie Jenner, która na after party postanowiła zawitać jako syrena. To chyba jedyne porównanie, jakie przychodzi nam do głowy, gdy patrzymy na jej zdjęcia. Turkusowa kreacja wykończona piórami oraz turkusowe włosy. Efekt? Trochę komiczny. 

Zgodzicie się? 

DH

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.