Księżna Meghan Markle urodziła! Radosną nowinę mediom przekazał wzruszony i nieco roztrzęsiony książę Harry. Dodał też, że para wciąż jeszcze nie wybrała imienia dla dziecka. Bukmacherzy brytyjscy wiedzą jednak swoje - wybór pary ograniczony jest do dwóch, góra trzech możliwości.
Zacznijmy jednak od tego, że zgodnie z informacjami przekazanymi przez samego księcia Harry'ego, para nie wybrała jeszcze imienia dla dziecka. Choć syn przyszedł na świat ponad tydzień po terminie, zaś Meghan i Harry mieli przecież wiele miesięcy na wymyślenie, jak powinien się nazywać ich potomek, przynajmniej w wersji oficjalnej wciąż jeszcze nie wiadomo, jak dziecko będzie miało na imię.
Wciąż zastanawiamy się nad imieniem. Dziecko urodziło się trochę po terminie, więc niby mieliśmy trochę czasu, ale to wciąż przed nami - mówił Harry dziennikarzom, zgromadzonym w Windsorze.
To jednak nie przeszkadza bukmacherom spekulować.
Okazuje się, że Meghan Markle i książę Harry nie mają zbyt wielkiego wyboru, jeśli chodzi o idealne imię dla syna. Zgodnie z przewidywaniami bukmacherów, royal baby będzie miało na imię Artur lub Filip. Albo Aleksander, bo sytuacja ulega zmianom z godziny na godzinę. Właściwie żadna inna opcja się tutaj nie liczy.
Na stronach do zakładów trwa prawdziwy wyścig. Na prowadzenie wysuwa się teraz Alexander (jeśli go obstawicie i imię to potwierdzi się w środę, wygracie czterokrotność postawionej sumy), tuż za nim plasuje się Arthur (6/1) i Philip (również 6/1). Za kilka godzin może okazać się, że to jednak James jest najpopularniejszym zakładem internautów, albo nawet Albert. Możliwości jest wiele, szanse na zwycięstwo są... no cóż, są znikome. A najmniejsze dają imieniu "Rodney", bowiem jeśli tak Meghan i Harry nazwą swojego syna, to ktoś wygra bardzo dużo pieniędzy - zakład ten daje możliwość wygrania TYSIĄCKROTNOŚCI postawionej sumy. Całkiem nieźle!
Wiadomo jednak nie od dziś, że Meghan Markle lubi iść pod prąd tradycji rodziny królewskiej. Jeśli zatem tradycją jest nazywanie dzieci po sławnych przodkach lub ważnych postaciach historycznych (kto nie zna na świecie króla Artura?), to nikogo nie powinno zdziwić, że para wybierze imię zupełnie z innej bajki. Jest już przecież prawnuczka królowej "Sawanna" (Savannah) - córka Autumn Phillips i Petera Phillipsa, dlaczego nie może być popularnego w USA Liama?
Przewidywania bukmacherów - zwłaszcza w przypadku imienia dziecka - mogą mieć niewiele wspólnego z rzeczywistością. Imię dziecka poznamy zatem dopiero, kiedy zostanie ono oficjalnie ogłoszone.
Książę Harry zapowiedział, że "dwa dni po porodzie" cała rodzina pokaże się w komplecie mediom. Najpewniej wtedy dowiemy się, jak syn książęcej pary ma na imię. Pozostaje nam wytrzymać do środy.