Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że Małgorzata Rozenek-Majdan założyła tę samą kreację, w której wcześniej pojawiła się Doda. Zwróciliśmy także uwagę, że to nie pierwszy raz, kiedy - być może przez przypadek - skopiowała stylizację piosenkarki. W rozmowie z Party.pl, Rabczewska odniosła się do tej sytuacji.
Dziennikarka zapytała Dodę, czy nie przeszkadza jej, gdy inne gwiazdy noszą te same rzeczy co ona. Piosenkarka od razu wiedziała, że chodzi o Rozenek.
Mówisz o Małgorzacie Rozenek? Nie, ja w ogóle uważam, że ona nie powinna czuć wobec mnie negatywnych emocji. Wręcz przeciwnie - dodała.
Doda, co więcej, chciałaby spotkać się z byłym mężem i jego żoną. Nie ma nic przeciwko temu, żeby zacieśnić więzi, a nawet się zaprzyjaźnić.
Ja zawsze mówiłam Radosławowi, że powinniśmy mieć wspólnego grilla i się zaprzyjaźnić - wyznała.
Kilka razy próbowała nawiązać relację z Majdanami jednak spotykała się z nieprzychylną reakcją.
Udają, że mnie nie widzą - stwierdziła.
Później nawiązała do tego, że żonie Majdana zdarza się pojawić w podobnych stylizacjach.
Przecież ja mogę jej nawet oddać jakieś ciuchy, w których ja już nie chodzę - zaproponowała.
Już nie raz Doda opowiadała o tym, że Majdanowie udają, że jej nie widzą. Tak było np. w lipcu, gdy pojawili się na jednej imprezie, zorganizowanej z okazji Dnia Niepodległości Stanów Zjednoczonych w rezydencji ambasadora USA w Warszawie. Pomimo tego, że prawie na siebie wpadli, były mąż udawał, że nie widzi Dody i nie przywitał się z nią.
Jak myślicie? Spotkają się kiedyś na grillu? To byłby hit!
AW