De Mono to zespół, który powstał w 1984 roku. Jego założycielami byli Marek Kościkiewicz, basista Piotr Kubiaczyk i perkusista Dariusz Krupicz. Trzy lata później zespół znacznie się powiększył. Dołączyli do niego gitarzysta Jacek Perkowski, saksofonista Robert Chojnacki i wokalista Andrzej Krzywy.
W 2008 roku z zespołu odszedł jeden z jego założycieli - Marek Kościkiewicz. Od tej pory na polskim rynku muzycznym zaczęły istnieć dwa zespoły muzyczne, które grają jako De Mono.
Na czele jednego z nich stoi właśnie Marek Kościkiewicz, na drugim Andrzej Krzywy. Od 2008 roku panowie Krzywy i Kościkiewicz toczą walkę, tym bardziej, że Andrzej Krzywy z Piotrem Kubiaczykiem 10 lat temu złożyli pozew o naruszenie dóbr osobistych przeciwko pozostałym członkom zespołu - Markowi Kościkiewiczowi, Michałowi Karpackiemu i Wojciechowi Wójcickiemu.
Chodziło o prawa autorskie do tekstów piosenek, a przede wszystkim o nazwę zespołu.
Od 23 lat jestem twarzą i głosem grupy, więc nie bardzo wiem, dlaczego ktoś mi dziś chce wmówić, że nie jestem De Mono - powiedział w rozmowie z serwisem nto.pl Andrzej Krzywy
Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie.
Sędzia Joanna Korzeń z Wydziału III Cywilnego Sądu Okręgowego w Warszawie orzekła na korzyść Marka Kościkiewicza, w uzasadnieniu podając, że zespół nie podpisał umowy dotyczącej nazwy, w związku z tym nazwa "De Mono" stanowi dobro osobiste wszystkich członków zespołu.
Zdaniem sądu żaden z powodów nie wykazał, że przysługuje mu wyłączne prawo do korzystania z nazwy De Mono - podaje Gazeta Wyborcza.
Retorycznym jest pytanie: czy można zakazać Markowi Kościkiewiczowi prawa do posługiwania się nazwą? Odpowiedź może być tylko negatywna. To on był założycielem i liderem zespołu, był autorem nazwy De Mono i twórcą logo, napisał teksty wszystkich największych hitów zespołu. To on wykreował zespół od początku do końca. Nie budzi wątpliwości sądu, że Marek Kościkiewicz był największą indywidualnością wśród jego pierwotnych członków. On miał wizję artystyczną i konsekwentnie ją wdrażał. On nadał temu zespołowi brzmienie i rozpoznawalny styl. Pozostali członkowie wpisywali się w ten styl i swoim wkładem artystycznym przyczyniali się do sukcesu zespołu – powiedziała sędzia podczas rozprawy.
Wyrok zapadł, ale nie jest jeszcze prawomocny, co oznacza, że Krzywy może się od niego odwołać. Czy to zrobi, póki co nie wiadomo.