Priscilla Presley i Kim Basinger wywołały niemałe zamieszanie. Obie aktorki stanęły przed Konsulatem Generalnym Korei Południowej w Los Angeles z martwymi psami na rękach. Cała sytuacja miała być protestem przeciwko jedzeniu psiego mięsa.
Priscilla Presley i Kim Basinger postanowiły wziąć sprawę we własne ręce i wyrazić sprzeciw przeciwko handlowaniu mięsem z psów. Aktorki nie zgadzają się również na to, by mięso z czworonogów było serwowane jako danie.
Gwiazdy na znak sprzeciwu stanęły przed konsulatem z martwymi psami na rekach. Dzięki temu nadały też sprawie rozgłos. Zwierzęta, jak donosi "People" zostały wypożyczone jako rekwizyty z pobliskich klinik weterynaryjnych.
Priscilla Presley i Kim Basinger zostały dostrzeżone. Zdania internautów na tema ich działań są podzielone. Jedni krytykują gwiazdy, za to, że potraktowały martwe zwierzęta tak rzeczowo, inni chwalą aktorki za odważną akcję i podkreślają, że już dawno była potrzebna.
Wszelkie działania gwiazd odbyły się w ramach wspierania Fundacji Last Chance for Animals.
AG
Jeżeli jesteś bardziej wymagającym użytkownikiem, na pewno spodoba się Wam nasz nowy newsletter >>>