Luc Besson oskarżony o gwałt. Francuski reżyser kategorycznie zaprzecza "tym zmyślonym zarzutom"

Luc Besson został oskarżony o gwałt. Doniesienie przeciwko francuskiemu reżyserowi złożyła młoda aktorka. Paryska policja prowadzi dochodzenie.

Brytyjska BBC informuje, że niewymieniona z nazwiska młoda aktorka oskarżyła Luca Bessona o gwałt. Paryska policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie, a reżyser nie przyznaje się do winy.

Adwokat reżysera, Thierry Merembert, powiedział AFP, że Besson "kategorycznie zaprzecza tym zmyślonym zarzutom". Poinformował, że doniesienie miała złożyć osoba, którą reżyser zna, ale nigdy nie zachowywał się wobec niej nieodpowiednio.

Złożone doniesienie dotyczy czynów kwalifikujących się jako gwałt, do którego miało dojść w nocy z czwartku na piątek w Paryżu - dowiedział się portal thelocal.fr od źródeł sądowych.

Według radia Europe 1, kobieta zeznaje, że "wypiła herbatę, źle się poczuła i straciła przytomność". Gdy doszła do siebie, pamiętała, że została wykorzystana seksualnie. Twierdzi także, że przez około dwa lata była w związku z reżyserem i oświadczyła, że czuła się przymuszona do utrzymywania z nim kontaktów intymnych ze względów zawodowych.

Luc Besson jest jednym z najsławniejszych i najbardziej cenionych francuskich reżyserów, producentów i scenarzystów. Największą sławę przyniosły mu filmy takie jak "Wielki Błękit", "Leon Zawodowiec", "Taxi", "Piąty element" czy "Nikita".

OG

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.