Krzysztof Rutkowski oświadczył się swojej ukochanej już jakiś czas temu. Maja Plich "tak" powiedziała na oczach kamer podczas programu na żywo. Okoliczności tych oświadczyn nikogo nie dziwią, bo "detektyw" słynie z zamiłowania do obnoszenia się ze swoim prywatnym życiem w mediach.
Fani zastanawiali się, jak Rutkowski zorganizuje ślub. Mężczyzna chciał ogromnej, hucznej imprezy, jego wybranka natomiast wolała skromną uroczystość za granicą.
Ślub i wesele odbędą się 18 sierpnia 2018 roku. Mamy dylemat, czy odbędzie się ona w Polsce, czy za granicą. Maja woli za granicą w mniejszym gronie, ja w Polsce - wyznał Rutkowski jakiś czas temu w rozmowie z "SE".
Teraz już wiemy, że parze udało się dojść do porozumienia w kwestii miejsca i liczby gości.
Będzie ślub i wesele na trzysta osób. W kraju, bo za granicę nie każdy by mógł dojechać - powiedział gwiazdor w rozmowie z "Twoim Imperium".
Co więcej, ma się obyć bez medialnego szumu i tłumu paparazzi.
Miejsca i daty oczywiście nie podam, bo Maja nie chce, by paparazzi popsuli nam ten dzień - dodał Rutkowski.
Zapominał chyba, że datę zdradził już wcześniej, chociaż oczywiście mogła ona ulec zmianie.
Ostatecznie będzie to cywilna ceremonia, która odbędzie się w plenerze, a nie w urzędzie stanu cywilnego. Przygotowuje ją ponoć sztab specjalistów.
Rutkowski nie pierwszy raz stanie na ślubnym kobiercu. Życzymy mu, żeby Maja Plich okazała się tą jedyną, do końca życia.
PC