Podczas telewizyjnego wywiadu w The Ellen DeGeneres Show Jennifer Aniston, poinformowała publiczność, że powrót serialowego hitu lat 90' "Przyjaciele" jest możliwy. Aktorka nie potwierdziła tej informacji na 100%, ale jej słowa sprawiły, że pojawiła się pierwsza od 14 lat iskierka nadziei na kontynuację przygód grupy przyjaciół z Manhattanu.
Prowadząca program Ellen DeGeneres jest mistrzynią w wyciąganiu od gwiazd nawet najbardziej skrywanych sekretów. Nic dziwnego, że udało jej się doprowadzić do sytuacji, w której Aniston się "wygadała".
W momencie, kiedy publiczność zaczęła bić brawo, Ellen klaskała w rytm piosenki, znanej z serialu. Wszyscy podchwycili.
To jest klaskanie z piosenki - powiedziała Aniston.
Tak? Z jakiej piosenki? - zapytała prowadząca.
To utwór z "Przyjaciół" - bez zawahania odpowiedziała aktorka.
Aniston na chwilę zamilkła. A Ellen wykorzystała okazję i od razu zapytała, czy "Przyjaciele" powrócą na ekrany?
Wszystko jest możliwe - odpowiedziałam zmieszana Ainston.
Wypowiedź aktorki wywołała burzę wśród fanów, którzy już od dłuższego czasu wyczekują informacji o powrocie serialu. Niedawno internet oszalał, kiedy pojawił się fałszywy zwiastun nieistniejącego filmu "Przyjaciele", a od 1 stycznia na Netflixie możemy wszystkie stare odcinki.
Niestety, słowa Aniston są sprzeczne z tym co na ten temat mówili jej koledzy z planu. Po tym, jak w sieci pojawił się fałszywy zwiastun "Przyjaciół", David Schwimmer zaprzeczył, że powrót jest możliwy.
Ja po prostu nie wiem czy chcę i czy wy chcecie oglądać nas wszystkich, podstarzałych i o kulach - wyjaśnił aktor.
Czy "Przyjaciele" wrócą, tego jeszcze nie wiemy. Serial niezmiennie wywołuje duże emocje, ostatnio rozgorzała nawet dyskusja na temat seksistowskich wątków, jakie pojawiły się w odcinkach z lat 90'.
Mimo wszytko fani chcą powrotu, a wy?
PC