Jared Leto wcieli się w postać Hugh Hefnera w filmie biograficznym. Brett Ratner, reżyser, jest zachwycony tym, że aktor sam go o to poprosił. Uznał go za jednego z najlepszych aktorów dzisiejszych czasów. Pomysł na film narodził się już 10 lat temu.
Jared jest moim starym przyjacielem. Kiedy usłyszał, że zdobyłem prawa do historii Hefa, powiedział mi: "Chcę go zagrać. Chcę go zrozumieć" - mówił w jednym z wywiadów.
Ratner w 2015 roku kupił prawa do historii założyciela "Playboya" od Universal Pictures i Imagine Entertainment.Tym samym, stał się jednocześnie reżyserem i producentem. Zyskał też aprobatę Hefnera, który był zadowolony z tego, że jego życie zostanie przedstawione w filmie. Cieszył się ze współpracy z Ratnerem, jednak nie doczekał się jej rozpoczęcia.
Zdania co do wyboru aktora są podzielone. Fani Jareda są zachwyceni i wierzą, że ich ulubieniec sprosta wyzwaniu. Jego przeciwnicy przewidują klęskę - mówią, że na pewno nie uda mu się wcielić w postać Hefnera i zawali tę rolę tak samo, jak rolę Jokera.
A wy co o tym myślicie?
AW