Paulina Młynarska była pierwszą osobą, która poinformowała o śmierci Wojciecha Młynarskiego, swojego ojca. Dziennikarce trudno przejść nad tym wydarzeniem do porządku dziennego. Najlepszym tego dowodem jest wyjątkowy i niezwykle intymny wiersz o wymownym tytule "Nie bój się zawracać", który właśnie napisała dla swojego taty.
Nie bój się zawracać"
Dolinek ciche przestrzenie,
trawy w szarych chustach,
górskie złote łańcuchy
Mazur zielone lustra.
Burzliwe rzeki, potoki
ziemne rozpadliny,
wygrzane i pachnące
poszyciem wykroty,
drogi stare i nowe
po których błądzimy,
z plecakiem pełnym wspomnień
i pełnym tęsknoty.
Ogrody ciche, podlane
ręką kochającą
i jabłonka półdzika
zgubiona wśród lasu.
Przy niej kilka kamieni
przegląda się w słońcu,
kontur domu spisany
na tabliczce czasu.
Ostrewki na naszym brzyzku
gdy kończy się lato
ozimina w słońcu marcowym zielona
Kasprowy Wierch
gdzieśmy razem szusowali Tato,
Twoja kurtka narciarska
z fasonem noszona.
Wszystko cośmy kochali
i co mi zostało
zapisane przez Ciebie
w cichym testamencie
powiada mi,
że czasu mieliśmy za mało
choć byłeś przy mnie
na każdym
ostrzejszym zakręcie.
Kiedy już się pozbieram,
wyruszę w zachwycie
mocno trzymając kompas,
by złe drogi skracać
i zaśpiewam, ech,
życie kocham cię nad życie!
Pamiętając Twą radę:
Nie bój się zawracać!
Paulina Młynarska 27.03.2017
Twórczością Młynarskiej była poruszana jej siostra, Agata. Udostępniła wiersz na swoim profilu i przyznała, że jest w nim zawarte wszystko, co teraz sama czuje.
Dziś w nocy moja siostra przesłała mi wiersz, który napisała w porywie serca, a mówi wszystko to, co ja też czuję. Rozczula mnie i wzrusza każdy wers.Więcej nie trzeba mówić…a łzy płyną same… Dziękuję Paulina...
Internauci również nie kryli wzruszenia i pod wierszem zostawili wiele ciepłych słów.
Przychodzi czas na refleksje i zadumę. Szczególnie po stracie bliskich nam osób. Tekst piękny i oddający pokłon tacie po latach wielu różnych przeżyć. Najważniejsza w tym wszystkim jest pamięć ...dobra pamięć i dobre chwile. W ten sposób budujemy dalsze swoje życie i wartości. Szacunek wielki Pani Paulino, za to, że wartości rodzinne jak również dorobek Pani taty tak mocno Pani pielęgnuje.
Piąta rano w poniedziałek. Zamiast szykować się do pracy siedzę, czytam i ryczę. Jak bardzo mi przykro tego nie umiem opisać. Wiem jedno. Tej pustki po stracie wypełnić się nie da. I to nie jest prawdą że czas goi rany. Taka strata boli do końca życia.
Oj, jak pięknie, Pani Paulino. Pani Tata pisał wiersze w hołdzie Agnieszce Osieckiej i Bułatowi Okudżawie. Zastanawiało mnie, kto mógłby pięknie napisać o Nim i przyznam się szczerze, że Pani nie brałam pod uwagę. A tu taka piękna niespodzianka. Geny nie kłamią.
Poruszające!
AW