W premierowym odcinku "M jak miłość" w mieszkaniu Rogowskiej (Małgorzata Pieńkowska) zjawi się policja – z nakazem przeszukania. Przez kilka godzin funkcjonariusze będą szukać dowodów, które mógł ukryć u partnerki Bilski (Zbigniew Stryj). A Maria, załamana i przerażona, zadzwoni w końcu do Artura (Robert Moskwa).
Były mąż od razu przyjedzie, by Rogowskiej pomóc. I kolejny raz poradzi ukochanej, by się wyprowadziła:
- Byłbym szczęśliwy, gdybyś przeniosła się z Basią do mnie... Ale wiem, że nie chcesz. Może więc poproś o gościnę Piotrka albo Martę? Bo tu na pewno nie możesz zostać!
Czy Maria ucieknie w końcu z własnego domu? A jej związek z Bilskim zakończą kłamstwa i strach?
Trudne chwile czekają też Basię (Gabriela Raczyńska), córkę Pawła (Rafał Mroczek) i Ali (Olga Frycz). Mała pianistka weźmie udział w konkursie muzycznym, do którego przygotowywała się od kilku miesięcy.
Wcześniej jednak dowie się, że jej dziadek Stefan (Zbigniew Waleryś) miał na ulicy wypadek. Dziewczynka odwiedzi seniora w szpitalu, a później pojedzie na konkurs sama – bez wsparcia rodziny. Czy zdoła zagrać tak, jak nauczył ją ukochany dziadek?
Z kolei w Grabinie znów pojawi się Katarzyna Maj (Grażyna Strachota). Matka Darka przyjedzie bez zapowiedzi i spróbuje zmusić Natalię (Marcjanna Lelek), by pozwoliła jej zobaczyć się z wnuczką.
- Bardzo się za nią stęskniłam. Mam dla niej prezent i jeśli można, chciałabym go wręczyć osobiście! Bardzo mi na tym zależy.
- Przykro mi, ale to nie jest najlepszy moment... Mała właśnie zasnęła.
- Jest jeszcze dość wcześnie!
U Mostowiaków seniorka spotka jednak Zarzycką (Jowita Budnik) – a ta stanie w obronie ukochanej syna.
- Nie dopuszcza pani Natalki do głosu... A ona chce pani powiedzieć, że mała jest przeziębiona i że nie chce jej budzić! To chyba dość oczywiste, nieprawdaż?
- Przepraszam bardzo, a kim pani jest?
- A jakie to ma znaczenie?
Chwilę później matka Darka odjedzie - z trudem panując nad złością... A Mostowiakowie od razu odzyskają dobry humor!
- Proszę bardzo i „stęskniona” babcia uciekła, gdzie pieprz rośnie.
- Może wypijemy kieliszeczek nalewki, żeby uczcić to. poskromienie złośnicy?
Tymczasem Franek (Piotr Nerlewski) zdobędzie się w końcu na odwagę i zaproponuje Natalii, by się do niego wprowadziła – razem z córką.
- Wiesz, czego najbardziej nie lubię? Tego, że codziennie wieczorem musimy się żegnać. A może. Co powiesz na to, żebyśmy razem zamieszkali? Ty, ja i Hania?
Jaką usłyszy odpowiedź?
Ciekawych zapraszamy przed telewizory. Pamiętajcie: premiera „M jak Miłość” już 29 sierpnia – lepiej nie przegapić!