• Link został skopiowany

Lorena Rojas nie żyje. Meksykańska gwiazda telenowel zmarła w wieku 44 lat

10 lutego Lorena Rojas obchodziła swoje 44. urodziny, 6 dni później media podały informację, że znana i lubiana meksykańska aktorka przegrała walkę z rakiem.

Przygoda Loreny Rojas z telewizją zaczęła się w 1990 roku. Wtedy to, jako dobrze rokująca modelka, poszła na casting do telenoweli "Alcanzar una estrella". 19-letnia Meksykanka wygrała potrójnie, bo nie dość, że dostała rolę, a serial odniósł sukces, to otworzyły się przed nią drzwi do kariery. Co ciekawe, w tej samej produkcji pojawiła się także siostra Loreny, 7 lat starsza Mayra, jednak to nie nią zachwycili się Meksykanie, a właśnie Loreną - jej talentem, a przede wszystkim urodą. Magazyn "People" umieścił ją w rankingu "100 najpiękniejszych kobiet".

<< ZOBACZ ZDJĘCIA LORENY ROJAS >>

Rojas nie zachłysnęła się sławą. Uczyła się na wydziale weterynarii i aktorstwa, grając równocześnie w kolejnych serialach. W jej emploi znajdziemy takie tytuły jak: "Oblicza prawdy", kostiumowa produkcja "Azul tequila", "Tak jak w kinie", "Złamane serca", czy "Meandry miłości". Występowała też w filmach i musicalach.  Nagrała także dwie płyty.

Mimo dość okazałego dorobku zawodowego, długo nie mogła ułożyć sobie życia prywatnego. W 2001 roku wyszła za mąż za biznesmena Patricka Schnaasa, ich małżeństwo rozpadło się jednak w 2005 roku. Dopiero w 2013 roku osobiste szczęście odnalazła u boku hiszpańskiego przedsiębiorcy, młodszego o 8 lat Jorge Monge. Para w kilka miesięcy od rozpoczęcia wspólnego życia, adoptowała 2-dniową dziewczynkę - Lucianę.

Na początku są te wszystkie formalności, trzeba zebrać odpowiednie papiery, potem następuje weryfikacja i w końcu przyznano pozytywną decyzję - mówiła w rozmowie z "People en Espanol". - Potem jest już tylko oczekiwanie. Trochę czuję się, jakbym była w ciąży, zastanawiając się, czy to będzie chłopiec czy dziewczynka. Czytam też dużo poradników i przygotowuję się na przyjście dziecka.

Rojas o dziecku marzyła już od wielu lat. Stało się to jednak niemożliwe, gdy w 2008 roku, lekarze zdiagnozowali u niej raka piersi. Nowotwór był w na tyle zaawansowanym stanie, że aktorkę poddano mastektomii. W miejsce prawej piersi wstawiono tymczasową protezę.

Przez moją chemioterapię i raka nie mogę zostać matką. Rak żywił się moimi hormonami, które w przypadku ciąży uwolniłyby się w dużych ilościach i mógłby nastąpić nawrót - opowiedziała w tym samym wywiadzie. - Dziś żyję tylko chwilą obecną - dodała po chwili ze łzami w oczach. - Nie liczy się to, co było wczoraj, ani to, co będzie jutro. Tylko dziś jest najważniejsze.

Niestety nawrót choroby nastąpił. W 2012 roku wykryto przerzuty na kości. Ogniska nowotworowe wystąpiły w okolicach bioder i w kręgosłupie. Aktora poddała się kolejnemu leczeniu, ciągle jednak jeszcze występowała w telewizji. W 2013 i 2014 roku zagrała w serialach "Rosario" i "Demente Criminal". 10 lutego temu świętowała swoje 44. urodziny. Napisała na Twitterze:

Dziękuję wszystkim, którzy świętowali ze mną. Piękny dzień.

16 lutego w Miami na Florydzie aktorka przegrała walkę z chorobą.

karo

Więcej o: