Gwiazdę zakwaterowano w ekskluzywnym Wellington Hotel w samym centrum Nowego Jorku. Jednak aktorka (podobno) nie dogadała się z obsługą - jak podaje tabloid, wracając po północy do swojego pokoju, wdała się w ostrą sprzeczkę z pracownikami hotelu.
O incydencie poinformował nas personel hotelu. Zadzwoniłem do Ani i powiedziałem, że musi do godziny 12 w południe opuścić hotel. Niestety, ona ten nakaz zlekceważyła. Pojawiła się tam około 4 po południu. Do pokoju weszła więc w asyście ochrony i w jej obecności musiała się spakować i opuścić hotel - cytuje biuro PMB Music Production "Super Express".
Mucha wybrała się do Nowego Jorku razem z ekipą spektaklu "Single i remiksy". Promotor artystów nie dopuścił do tego, by aktorka pozostała bez schronienia - nie musiała stać długo z walizkami w holu Wellington Hotel.
Skontaktowałem się z producentem przedstawienia, który również przyleciał do Nowego Jorku z artystami i poinformowałem o sprawie. On przejął Annę Muchę i zapewnił jej nocleg w innym hotelu - zapewnił nowojorski organizator.KAPIF
Aktorka widzi całą sprawę nieco inaczej - jej wersję przedstawiła menedżerka, Małgorzata Matuszewska:
Anna nie została wyrzucona z hotelu, tylko ze względu na brak zapewnienia odpowiednich warunków hotelowych przez organizatora występów w USA, sama zmieniła hotel.
jus
Komentarze (38)
Mucha wyrzucona z hotelu w Nowym Jorku? Po awanturze "musiała się spakować i opuścić hotel". Jest komentarz menedżerki