Kto z nas będąc nastolatkiem nie marzył, by mieć własnego tygrysa czy słonia? Jak się okazuje, to wcale nie taka wielka frajda. Przekonała się o tym Felicia Frisco - pewna nastolatka z Florydy, która dzieli z tygrysem jedno łóżko! Jej rodzice biorą udział w projekcie badawczym Tiger Encounter - donosi dailymail.co.uk . To tym sposobem odtrącony przez matkę zaraz po porodzie mały tygrys bengalski zamieszkał u nich.
Moi rodzice zawsze mówią, że nigdy nie można całkowicie zaufać dzikiemu zwierzęciu - mówi Felicia Frisco. - Trzeba mieć zawsze świadomość że to dzikie zwierzę. Nawet jeśli chodzi o psa.
Tygrys nazywa się Will i trochę rozpycha się w łóżku. Zostawia po sobie masę kłaków i nie zna umiaru w lizaniu.
osa
Zobacz także: