Gotowi na ekstremalne emocje? Eliza nie tylko występuje we własnym teledysku, ale i śpiewa dołączoną do niego piosenkę. "Jesteś dla mnie kokainą" to piosenka, którą - jak czytamy na Facebooku - zadedykowała "mężowi" i jest w stu procentach utrzymana w konwencji "Warsaw Shore", czyli taniec, imprezka i alkohol.
Nasze pierwsze wrażenia "artystyczne"? Skrzyżowanie swojskiego disco polo ze "światowym" disco dla nastolatek. Fani Elizy? Pod wrażeniem, niekoniecznie pozytywnym.
A mówiłaś, że nie umiesz śpiewać... miałaś rację.
Dramat, dawno się tak nie uśmiałam.
Nie wytrzymałam do końca.
Właśnie spotkałem koniec internetu - pisali.
I tak dalej, przez cały Facebook. Bardzo chcieliśmy znaleźć jakiś pozytywny odzew i z niemały trudem udało się nam.
Wow, nie wiedziałam, że tak super śpiewasz - napisała jedna z internautek.
Nie mamy, jednak pewności, czy to nie jest jednak przypadkiem żart.
Odłóżmy jednak żarty na bok. Eliza zrobiła właśnie kolejny (pierwszy?) krok na swojej artystycznej drodze. Trzymamy kciuki za jak najszybsze postępy!
alex