Wiatr nie jest sprzymierzeńcem zwiewnych kreacji. Aktorka dobitnie się o tym przekonała.
Liv Tyler na spacer po Nowym Jorku wybrała grzeczną zwiewną sukienkę przed kolano. Do wpadki nigdy by nie doszło, gdyby tylko aktorkę nie zaskoczył nagły powiew wiatru. Na takie sytuacje kreacja typu kimono nie jest najlepszym rozwiązaniem. Poły sukienki się rozchyliły, a paparazzo uwiecznił ten moment. Aktorka na szczęście nie spanikowała. Kiedy tylko spostrzegła, co się stało, na jej twarzy pojawił się tylko mały niepokój. Natychmiast poprawiła kreację, a potem śmiała się z siebie i z całej sytuacji.
Doceniamy dystans Tyler. Mogła przecież zareagować tak jak Sarah Jessica Parker.
Vic