Agata i Piotr przeżywają obecnie bardzo trudny czas. Małżeństwo wyraźnie nie może złapać wspólnego języka. Nie pomagają również rozmowy z ekspertami. W nowym odcinku podczas wspólnej podróży dojdzie do zaskakującej dyskusji wywołanej przez niewinny żart Piotra. Agacie puszczą nerwy i powie o swoich przemyśleniach na temat ich relacji.
Przedpremierowy materiał pokazuje kolejną kłótnię małżeństwa. Piotr podczas jazdy samochodem przepuścił innego kierowcę, po czym zdobył się na mały żart. - Raz w miesiącu mogę być kulturalny - słyszymy. Agata, której poczucie humoru zdecydowanie różni się od poczucia humoru męża, od razu na niego naskoczyła. - Jak to raz w miesiącu? Myślisz, że to wystarczy? Trzeba być kulturalnym do wszystkich. Już wolę, żebyś nie był kulturalny do mnie, bo ja sobie z tobą poradzę niż do innych - stwierdziła. Piotr próbował odbiec od tematu, ale to tylko jeszcze bardziej rozsierdziło Agatę. - Ja coś mówię, a ty nie reagujesz albo zaczynasz inny temat. Czuję, że masz w d***e jak coś mówię. Nie pytasz mnie o nic, ja się wypytuję, bo powiedzieli, że powinnam. A ty mam wrażenie, że cały czas mówisz tylko o swojej du**e i ekspresach do kawy. Co ty o mnie wiesz tak naprawdę? - grzmiała w samochodzie. Później zarzuciła Piotrowi hipokryzję. - Zwieszasz na mnie psy, a ja nawet nie mogę się wysłowić - skwitowała.
Wiele osób zwróciło uwagę na nieprzyjemny tik Agaty. Kobieta podczas wypowiedzi z przesadną częstotliwością oblizuje kąciki ust. "Czy ona zawsze ten język wystawia? To jest obrzydliwe" - czytamy pod materiałami z programu. Uczestniczka zorganizowała ostatnio dla swoich obserwatorów sesję Q&A, w której wyjaśniła, o co tak naprawdę chodzi. "Nie mam czucia w prawym kąciku ust. I od zawsze muszę sobie sprawdzić, żeby ślina mi się nie zbierała. A stres na pewno potęguje ten odruch" - wyznała. ZOBACZ TEŻ: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Joanna masakruje starania Kamila