Program "Rolnicy. Podlasie" cieszy się dużą popularnością. W formacie występują m.in. Gienek i Andrzej Onopiukowie z Plutycz, Bogdan Kubala z Borowskich Ciborów oraz Jurek Kondratiuk z Ciełuszek. Bohaterami programu są także Justyna i Łukasz Maciorowscy z Ciemnoszyj. Zakochani mają gospodarstwo, które słynie z produkcji mleka. Uczestnicy prowadzą swoje profile w mediach społecznościowych, a od czasu do czasu udzielają także wywiadów. Ostatnio porozmawiali z portalem Party.pl. Opowiedzieli o pracy przy formacie telewizyjnym.
W ostatnim wywiadzie dla portalu Party.pl Justyna i Łukasz Maciorowscy zostali zapytani o to, co skłoniło ich do tego, aby wystąpić w programie "Rolnicy. Podlasie". Jak się okazuje, był to pomysł rolniczki.
Tak naprawdę to żony zasługa jest troszkę. Tak jak już mówiłem, my jesteśmy kreatywnymi ludźmi i próbujemy sił we wszystkim, lubimy przygody różne, no i gdzieś tam się dowiedzieliśmy, że można się zgłosić
- mówił Łukasz w wywiadzie dla Party.pl. Rolnik wspomniał też o tym, jak wyglądały ich początki w programie. - Przyjechali, zrobili próbny odcinek. (...) Od razu dowiedzieliśmy się, że nas wezmą. Dla nas wydawało się to dość proste i oczywiste, ale gdy już nagrywamy kilka lat, po rozmowach z producentem i reżyserami, to nie jest tak łatwo dostać się, bo nie każdy potrafi przed kamerą jakoś się obyć - powiedział Łukasz w rozmowie. Chcecie zobaczyć zdjęcia małżeństwa z planu programu "Rolnicy. Podlasie"? Zajrzyjcie do galerii na górze strony.
W dalszej części wywiadu Justyna wtrąciła się do dyskusji. Opowiedziała o nagrywaniu scen do programu. - Ta praca przed kamerą wydawała nam się dużo prostsza - wyjawiła. Rolniczka wspomniała także o montażu produkcji. - Czasem te najciekawsze momenty według nas są wycinane - dodała Justyna w wywiadzie. ZOBACZ TEŻ: "Rolnicy. Podlasie". Ależ niespodzianka od Justyny! Fani będą wniebowzięci. "Będzie z POMPĄ"