Z każdym odcinkiem atmosfera w "Hotelu Paradise" staje się coraz bardziej napięta. Ostatnie wydarzenia, które miały miejsce na rajskim Zanzibarze dodatkowo podgrzały atmosferę pomiędzy uczestnikami. Wygląda na to, że Miłosz ma wyrzuty sumienia, a wściekła Wiktoria nie przebierała w słowach.
Ostatni odcinek "Hotelu Paradise" był pełen emocji. Z programem pożegnał się Janek, który nie miał okazji zbyt długo pomieszkać na rajskiej wyspie. Jednak największym zaskoczeniem była zupełnie inna sytuacja.
Ku zdziwieniu widzów Miłosz bardzo szybko zmienił swoją postawę i plany względem Wiktorii. Jeszcze kilka dni temu chłopak był wściekły z powodu zachowania swojej partnerki. Jego negatywne emocje były na tyle silnie, że wraz z pozostałymi uczestnikami chciał ją wyrzucić z programu. Okazuje się, że chyba ruszyło go sumienie i postanowił o wszystkim opowiedzieć Wiktorii. W trakcie swojej opowieści zapomniał wspomnieć o jednym szczególe. Miłosz nie przyznał się, że również brał udział w spisku przeciwko niej.
Dziewczyny chcą, żebym cię wywalił z hotelu i nastawiają mnie, że ty zrobiłaś tak z Łukaszem. Ja gdzieś tam też byłem chwilę wkurzony i one chcą teraz po prostu ciebie odpalić przeze mnie - powiedział Miłosz.
Wiktoria wpadła w szał po tym, jak usłyszała opowieść Miłosza. Dziewczyna nie kryła swojego oburzenia, z jej ust padło kilka mocnych słów. Wygląda na to, że w "Hotelu Paradise" szykuje się prawdziwa wojna.
Ja pie*****! Co ci ludzie, ku***, do mnie mają? Że o siebie dbam, że odnoszę sukcesy, że mnie chłopaki lubią? Nie wiedzą, z kim zadarły - stwierdziła gorzko Wiktoria.
Na oficjalnych profilach w mediach społecznościowych programu, rozpętała się burza. Widzowie prześcigają się w domysłach, czy Miłosz rzeczywiście miał wyrzuty sumienia, czy raczej jest sprytnym graczem i jest to część jego strategii na przetrwanie w programie.
Po dzisiejszym odcinku uważam jednak, że Miłosz gra, tylko nie wiem przed kim.
Ale jaja, Miłosz sam wymyślił plan wywalenia Wiktorii, a teraz na dziewczyny zwala.
Miłosz, raz naród cię nienawidzi, raz kocha. Co za gracz.
Miłosz, jak ty mnie zaimponowałeś w tej chwili. Oby to właśnie była twoja prawdziwa twarz - napisali widzowie.
Czas pokaże, kto miał racje i czy zachowanie Miłosza było właściwe. Może być jeszcze bardziej gorąco, gdy Wiktoria dowie się, że on również brał udział w spisku przeciwko niej.