Za nami pierwszy odcinek nowego, szóstego już sezonu "Ślub od pierwszego wejrzenia". W pierwszym odcinku widzowie poznali uczestników i ich rodziny. Największe kontrowersje wywołał... ojciec jednego z przyszłych panów młodych. Co takiego zrobił?
W szóstym sezonie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" uczestnikami są młodzi i energiczni ludzie. W pierwszym odcinku widzowie poznali Anetę, Katarzynę, Tomasza (w następnym odcinku pojawią się także Julia, Paweł i Robert). Wszyscy byli zaskoczeni i wzruszeni, kiedy eksperci poinformowali ich, że znaleźli dla nich partnerów. Równie emocjonalne chwile były obecne w domach uczestników. Zwłaszcza w domu Tomasza. Ojciec przyszłego pana młodego, delikatnie mówiąc, nie był zachwycony, kiedy syn poinformował go o ślubie i udziale w programie.
W jak czarnej d**ie jesteś, że wpadasz na takie genialne pomysły - pytał, kiedy usłyszał nowiny.
Zachowanie mężczyzny nie spodobało się widzom formatu. Na oficjalnym facebookowym koncie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wybuchał dyskusja.
Ojciec Tomka to dobry agent.
Dobrze, że nic nie piłam, bo bym się opluła, jak to oglądałam. Dobrze, że tego ojca kobitka uspokoiła.
Ma coś z tyrana. - pisali.
Mimo że jeszcze wszyscy uczestnicy nie zostali przedstawieni, widzowie programu już typują, jak będą wyglądać przyszłe pary młode. Póki co zdania są bardzo podzielone.
Kasia i Tomek, Julia i Robert, Aneta i Paweł.
Aneta i Paweł pasują do siebie, Kasię połączyłabym z Robertem, a Julię z Tomkiem.
A ja obstawiam Julia i Paweł, Aneta i Tomek, Kasia i Robert.
Kasia i Paweł, Aneta i Rober, a Julia z Tomaszem.
A jakie są wasze zdanie po odcinku?