Dorota Szelągowska od lat zagląda do mieszkań Polaków, dzielne remontując stare, często nieprzemyślane pod względem urządzenia pomieszczenia. Programy telewizyjne z jej udziałem odnotowują wysoką oglądalność, więc TVN postanowił podarować dekoratorce kolejny. Już od września będziemy mogli oglądać "Totalne remonty Szelągowskiej". Gwiazda opowiadając o show, wyznała, że rośnie jej konkurencja w postaci córki Wandzi. Co takiego zrobiła dwulatka?
Dekoratorka wnętrz ruszyła z promocją nowego programu i zgodziła się na rozmowę z dwutygodnikiem "Party". Szelągowska zdradziła m.in., że w swoim czterdziestoletnim życiu przeprowadzała się co najmniej 20 razy.
Wychodzi zatem, że raz na dwa lata! Do nowego mieszkania wprowadziłam się rok temu i wielu moich znajomych zaczęło robić zakłady, jak długo w nim wytrzymam. Niektórzy już stracili pieniądze, inni jeszcze się jakoś trzymają. Na razie przeniosłam pokój córki do pokoju gościnnego - zaczęła.
Okazuje się, że 2,5-letnia Wanda od małego idzie w ślady mamy.
Co ciekawe, na widok tej zmiany córka ogłosiła: Mamo, czegoś mi tu brakuje. Poszła do mojego pokoju po dodatkowe dekoracje. Też już urządza wnętrza, a ma dwa i pół roku! Ma też własny zestaw narzędzi, umie się posługiwać wkrętarką, ostatnio pomagała mi składać skrzynie i samodzielnie wkręcała śrubki śrubokrętem - chwaliła się zdolnościami córki Dorota.
Myślicie, że Wanda zostanie kiedyś gwiazdą telewizji? Kto wie, na ten moment niewiele wiemy o dziewczynce i nigdy jej nie widzieliśmy. Dorota pilnie strzeże jej prywatności, a w sieci nie uświadczymy ich wspólnego zdjęcia. Szkoda.
ZOBACZ TEŻ: Dorota Szelągowska wspomina początki kariery. Na casting do pierwszego programu przyszła... na kacu