"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agnieszka i Wojtek wyznali, że przechodzili kryzys. "Myśleliśmy o rozwodzie"

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agnieszka i Wojtek uchodzili za najbardziej zgraną parę. Teraz wyznali, że już kilka tygodni po zakończeniu programu przechodzili kryzys. Na trudne wyznania zdobyli się na swoim kanale na YouTube.

Program "Ślub od pierwszego wejrzenia" połączył wiele par. Jedną z nich są Agnieszka Łyczakowska i Wojciech Janik. Zakochani po zakończeniu show postawili wszystko na jedną kartę i od razu ze sobą zamieszkali. Agnieszka przeprowadziła się do Wojtka, zostawiając pracę i znajomych w Łodzi. Okazało się, że sielanka zakończyła się szybko. Wspólne życie było trudne, a nowożeńcy musieli zmierzyć się z nową rzeczywistością i kolejnymi problemami. To wywołało konflikty, a niektóre z nich były naprawdę poważne. 

Zobacz wideo Agnieszka z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" skarży się, że ukradziono jej tablice rejestracyjne

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agnieszka i Wojtek o pierwszych małżeńskich kłopotach 

Agnieszka i Wojtek na swoim kanale na YouTube, "Życie od pierwszego wejrzenia", opowiedzieli o pierwszych kłopotach w małżeństwie. Zakochani przyznali, że zostali rzuceni na głęboką wodę - przyzwyczajeni do wygodnego życia singli, nagle postanowili ze sobą zamieszkać na trzydziestu metrach kwadratowych. Szara rzeczywistość, zmęczenie i frustracja szybko ich dopadły. Wraz z nimi zaczęły się pierwsze sprzeczki i większe kłótnie.

Sytuacji nie poprawiał fakt, że Agnieszka po przeprowadzce do Krakowa spędzała większość czasu sama w mieszkaniu Wojtka. On wychodził do pracy, a ona czuła się samotna, ponieważ w Krakowie nie miała znajomych i szybko okazało się też, że znalezienie pracy wcale nie jest takie proste. Wojtek za to czuł się winny, że spędza za mało czasu z żoną. Zdarzało mu się też tęsknić za ciszą i wolnością, które wiązały się z jego kawalerskim życiem. 

Czułem się zamknięty, wydawało mi się, że muszę być cały czas przy Adze. Ale jej o to nie chodziło, ona chciała mieć kogoś bliskiego przy sobie. Och naprawdę, tyle myśli nam się kotłowało w głowach. Myśleliśmy o rozwodzie - przyznał Wojtek. 

Podobne przemyślenia miała uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia":

Zaczęliśmy myśleć, czy brnąć w to dalej, czy wypracujemy kompromis, a może nie tracić czasu i się rozstać? - wtórowała. 

Para postawiła jednak na otwartość i odbyła wiele trudnych i szczerych rozmów. To pozwoliło im zrozumieć, co naprawdę do siebie czują. 

Kiedy przyjdzie moment wątpliwości, warto usiąść i pogadać. I my to zrobiliśmy - zdradziła Agnieszka. 
 

Najważniejsze, że Agnieszce i Wojtkowi udało się pokonać kryzys. Małżeństwo to przecież nie tylko piękne chwile, ale też ciężka praca. Zakochanej parze życzymy dużo miłości i wytrwałości.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.