Marcin Wichrowski dał się poznać polskim widzom, dzięki udziałowi w drugiej edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Prywatnie mężczyzna pasjonował się aranżacją wnętrz oraz planowaniem ślubów. Chętnie relacjonował to na Instagramie, gdzie śledziło go ponad 31 tysięcy internautów. Niestety Marcin padł ofiarą oszusta, który ukradł mu stare konto.
Większość uczestników programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" wykorzystuje popularność, jaką zdobyli, dzięki telewizyjnemu show w internecie. Mogą liczyć na sporo fanów, dzięki czemu mogą sporo zarabiać. W przypadku Marcina Wichrowskiego tak prędko się nie stanie, bowiem jego konto na Instagramie zostało skradzione, o czym opowiedział na nowym profilu.
Jeśli kiedyś zastanawialiście się, że zmiana hasła raz na jakiś czas to dużo, to się mylicie - minimum raz w miesiącu! Jeśli myślicie, że uwierzytelnianie dwuskładnikowe z Waszym numerem tel. też pomaga w zabezpieczeniu konta to też nieprawda - czytamy na początku wpisu.
Marcin dodał, że złodziej jego konta pochodzi z Rosji. Przy okazji przestrzega internautów przed oszustami.
Każde konto można ukraść, zmienić dane, zwłaszcza w nocy jak smacznie śpicie, a potem nazwę profilu, jak to się stało z moim marcin.wichrowski na flowermenfrompoland. Nie wiem, po co to komu, zwłaszcza złodziejowi z Rosji. Nie wiem, czy i kiedy odzyskam swoje konto, obserwujcie bacznie, na pewno poinformuje Was o tym - kontynuuje.
Myślicie, że uda mu się odzyskać dawnych obserwatorów?