• Link został skopiowany

Klaudia El Dursi z "Top Model" powiedziała nam, który uczestnik zrobi karierę w modelingu. Zdradziła również, kto według niej wygra program [TYLKO U NAS]

Klaudia El Dursi w rozmowie z Plotkiem zdradziła kilka interesujących szczegółów z programu "Top Model". Jesteście ciekawi, komu najbardziej kibicuje?
Klaudia El Dursi
instagram/klaudia_el_dursi

Klaudia El Dursi szturmem weszła do domu modelek i modeli. Od jurorów zdobyła złoty bilet, a od widzów ogromne zainteresowanie. 30-latką zainteresowały się również media, które bacznie śledziły nie tylko jej rozwój w programie, ale także fakty z przeszłości. Przypomnijmy, że modelka wzięła udział w sesji dla “Playboya” oraz była asystentką w programie Kuby Wojewódzkiego. Z “Top Model” odpadła tuż przed wielkim finałem. I co dalej?

Klaudia El Dursi o "Top Model"

Jak myślisz, kto wygra finał "Top Model"?

Zastanawiałam się nad tym, bo mama mnie zapytała, kto wygra. I powiem szczerze, że nie mam pojęcia. Obstawiam, że to będzie któraś z dziewczyn. Sandra albo Olga. 

A która z nich ma większe predyspozycje, żeby zostać profesjonalną modelką?

Nie obrażając i nie umniejszając Sandrze, ale Olga. 

Czy w programie był lub jest ktoś, kto rzeczywiście ma szansę na karierę w modelingu? Również Olga?

Tak mi się wydaje. Ja jestem totalnie zauroczona jej aparycją, takim czymś, co nawet nie umiem nazwać. W programie mówiliśmy na to “blaza”. Chodzi o manierę, jaką ona ma. Ja to kupuję. Ta uroda i niechlujna motoryka ciała. Zawsze mam wrażenie, że jak ona idzie gdzieś po wybiegu, to się zaraz połamie. Ale robi to z taką gracją, że to nawet ma swój urok.

A jak idą przygotowania do finału?

Właśnie je zaczynamy. Cały weekend będziemy się przygotowywać, żeby w poniedziałek nie było żadnej wtopy.

I będzie pokaz mody?

Będą cztery pokazy mody. Na pewno będzie kolekcja Mariusza Przybylskiego.

Czy jest osoba, która już odpadła, a według Ciebie powinna być w finale?

Ania. Bardzo mi było przykro i ja to strasznie przeżywałam. Miałam nawet w głowie, żeby oddać jej miejsce. Chciałam zrezygnować, bo ja jej bardzo kibicowałam. Jak byłam w programie, to jeszcze wtedy nie kibicowałam Oldze, tylko Ani. I dla mnie był to pewniak finałowy.

Przed programem pracowałaś głównie jako fotomodelka. W “Top Model” poznałaś nieco inny świat. Będziesz się rozwijać w tę stronę?

Chciałabym, ale to zmieniło się dopiero, gdy pojechaliśmy na Fashion Week. Przed pokazem niby chciałam, ale tego do końca nie czułam. Nie wydawało mi się to jakoś atrakcyjne. Ale ta energia na backstage’u, ta możliwość pójścia w kreacji projektanta… Bardzo mi się to spodobało. Nie wiem, czy będę miała jeszcze okazję, na pewno musiałabym poćwiczyć trochę chodzenie. Mam nadzieję, że kiedyś zrobię dobry pokaz.

A co z romansami w programie?

Oni wszyscy huczeli o jakichś romansach, a ja w ogóle tego nie widziałam! Przykładem jest Gała i Nikola. Kiedyś ja weszłam im do łazienki... I dopiero, jak ich zobaczyłam w telewizji to mówię: O nie, a ja im weszłam do łazienki! (śmiech). Ja tam wchodzę i oni odskoczyli od siebie, a potem zaczęli się zabawnie tłumaczyć. Oczywiście im uwierzyłam. Nawet nie zanotowałam, że tam mogło coś być. Ale bardzo się spłoszyli, jak mnie zobaczyli.

Sandra rzeczywiście była zazdrosna o Anię i Stasia?

(śmiech z potakiwaniem głowy) To było tak urocze. Ta magiczna ich trójeczka, ten magiczny trójkąt… No było tam coś takiego. I jedna, i druga mówiła: Ją dotknął, a ją złapał za głowę i za udo (śmiech). Ale Staszek w ogóle się perfekcyjnie odnajdywał i potrafił i tu kokietować, i tam kokietować. To jest taki uwodziciel. On ma coś takiego w sobie, że tymi kobietami operuje.

Miałam wrażenie, że czasem robi to nieświadomie.

Noo, bardzo świadomie bym powiedziała (śmiech). Jak to się mówi - najciemniej pod latarnią.

Finał "Top Model" już za chwilę. Jednak Joanna Krupa nie weźmie w nim udziału:

Zobacz wideo

Karolina Bodura

Więcej o: