Kolejną gwiazdą, która zdecydowała się na wzięcie udziału w programie "Starsza pani musi fiknąć" jest Anna Dereszowska. Aktorka postanowiła zrobić tacie wyjątkową niespodziankę i zabrała go do Korei. Pan Krzysztof spełnił tam swoje największe marzenie.
Ania zabrała tatę do znanego teatru w Seulu. Pan Krzysztof mógł przez chwilę poświęcić się swojej największej pasji, czyli aktorstwu. Zagrał w sztuce "Anabelle" i świetnie poradził sobie na scenie. Podobno nawet sam reżyser przedstawienia był pod wrażeniem "aktora" z Polski.
Kiedyś moim marzeniem było bycie aktorem, no a potem to już było życie. Życie lekarza. Ciągła nauka, dyżury, dzieci. No i nagle odnalazłem w sobie tego młodzieńca z dawnych lat i możliwość spełnienia chociaż krótkotrwałego marzenia bycia na scenie - powiedział Krzysztof.
W dalszej części programu Ania z tatą lecieli awionetkami, zwiedzali stare miasto w przebraniach i spróbowali gry w curling. Ostatnia zaplanowana niespodzianka totalnie zaskoczyła Pana Krzysztofa. Tym bardziej, że cierpi on na lęk wysokości. Duet Dereszowskich miał za zadnie umyć okno na zewnątrz wysokiej wieży. O dziwo, bardzo im się to spodobało!
To zdecydowanie był ekstremalny odcinek! Jak Wam się podobał?
Moment, w którym tata Ani dowiaduje się, że spełni swoje największe marzenie:
KB