Justyna Żyła chciała rozwiązać konflikt dwóch górali. Zaproponowała dość oryginalną metodę. Jej porada została skrytykowana

Justyna Żyła jako prowadząca swój autorski program "Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta" próbowała rozwiązać konflikt dwóch górali. Jednak coś poszło nie tak.

Justyna Żyła po odpadnięciu z "Tańca z Gwiazdami", wciąż odcina kupony od swojej popularności. W programie "Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta" występuje w roli negocjatora, który pomaga skonfliktowanym małżeństwom i znajomym rozwiązać palące problemy. Jednak jej porady nie zawsze przynoszą zamierzony efekt.

Zobacz wideo

Justyna Żyła w roli ekspertki

Celebrytka na ogół jest raczej wycofaną i spokojną prowadzącą, która dąży w swoim show do koncyliacyjnego rozwiązania sporów. Jednak jak się okazuje, Justyna Żyła potrafi też podejść do tematu  stanowczo i żartem. Przekonaliśmy się o tym w świątecznym wydaniu programu.

Gościło w nim dwóch zwaśnionych górali, prywatnie przyjaciół i kabareciarzy. Ich największym problemem był spór o pieniądze i popularność. Żyła, po wysłuchaniu ich historii, zaproponowała dość radykalną metodę zażegnania konfliktu.

Może chcecie dać sobie po razie? - rzuciła niespodziewanie.

Na ich reakcję nie trzeba było długo czekać. Jeden z górali odparł stanowczo, że gdyby to miało pomóc, nie przychodziłby do telewizji. Trzeba przyznać, że miał w tym dużo racji.

Co sądzicie o Justynie Żyle jako prowadzącej?

AD

Więcej o: