Choć Beata Tadla podobno bardzo przeżywa rozstanie z Jarosławem Kretem, zawodowo daje z siebie wszystko i jest w pełni profesjonalna. Podczas środowego wydania programu "24 godziny" w NOWA TV przez cały czas była skupiona na pracy, ale kiedy na wizji pojawił się Jarosław Kret, pozwoliła sobie na kąśliwą uwagę w jego stronę. Przypomnijmy, że byli partnerzy nadal razem pracują w tej samej stacji.
I uśmiechać się, proszę państwa! Uśmiechać - powiedziała do widzów.
W tym momencie spojrzała na Jarosława Kreta i dodała:
Mimo wszystko.
Od razu odwróciła wzrok, a Jarosław Kret tylko się uśmiechnął. Uwagę zwraca też jego niezbyt eleganckie parsknięcie. Całość zobaczycie poniżej (3:20). To po prostu trzeba obejrzeć.
Wspólna praca z byłym partnerem nie należy chyba do najprzyjemniejszych...
JT