"SuperSTARcie" to program TVP2, w którym gwiazdy sceny muzycznej mierzą się z utworami z innych gatunków, niż sami na co dzień wykonują. Natasza Urbańska w ostatnim odcinku musiała zaśpiewać legendarny i bardzo zmysłowy utwore Peggy Lee "Fever". Piosenka stała się pretekstem do intymnego wyznania piosenkarki.
Mam przed oczami mojego męża, bo to przy nim mam te dreszcze - powiedziała Urbańska podczas przygotowań do występu i zadedykowała piosenkę mężowi.
<< ZOBACZ ZDJĘCIA URBAŃSKIEJ Z OSTATNIEGO ODCINKA >>
Urbańska rzadko kiedy mówi takie rzeczy o mężu, Januszu Józefowiczu , jednakże może w tym przypadku zadziałała magia show. To już bowiem kolejna uczestniczka programu, która nadaje wykonywanemu utworowi intymny ton. Wcześniej Mietek Szcześniak piosenkę "I'll Be Missing You" - Puff Daddy'ego i Faith Evansna z 1997 osobom uzależnionym od dopalaczy. Skłoniła go do tego dramatyczna osobista historia.
Czy twarz Józefowicza przed oczami pomogła Urbańskiej? Oto jak jej poszło.
A tak brzmi "Fever" w oryginalnej wersji.
karo