W ubiegłym tygodniu Kuba Wojewódzki wyciągnął przyznanie się do winy od Anny Dereszowskiej, a dziś od Mai Ostaszewskiej.
Paliłaś trawę? - zapytał wprost.
A kto nie palił trawy? - odparła Ostaszewska. - Ale tak na luzie, bez dociskania, świadomie.
Czyżby Wojewódzki prowadził swoją cichą kampanię na rzecz zalegalizowania marihuany? Jeszcze kilka odcinków programu i okaże się, że zioło jara cały polski szołbiz... z drugiej strony nie byłoby to chyba jakieś spektakularne odkrycie.