Włoszki - ich cudownym, naturalnym i ulubionym kosmetykiem jest oliwa z oliwek. Ponoć jest sekretem ich pięknej, aksamitnej skóry. Kochają kosmetyki na bazie oliwy, a czasem stosują ją samą po prosty, tak, jak balsam do ciała! A dieta bogata w tę lekka formę tłuszczu zapewnia im ładną figurę.
Francuzki - kochają elegancję i klasykę. Dla Francuzki dobry wygląd to nie tylko dbałość o strój, ale też nienaganny manicure, makijaż i fryzura. Jeśli kosmetyki to zazwyczaj wysokiej jakości, z dobrej, sprawdzonej firmy. I jeszcze jedno - perfumy! Kilka flakonów, czy jeden, ukochany zapach - bez ich kropli żadna Francuzka nie czuje się do końca ubrana. Cóż, życie w kraju, w którym narodził się słynny Chanel No.5 zobowiązuje;)
Szwedki - uwielbiają wszystko co naturalne. Szwedzkie kosmetyki są zazwyczaj eko, na bazie naturalnych, roślinnych składników. Im mniej chemii tym lepiej. Naturalność obowiązuje także w makijażu - zazwyczaj z nim nie przesadzają, stawiając raczej na delikatne podkreślenie urody.
Hiszpanki - w przeciwieństwie do Szwedek bardzo lubią podkreślać dość mocno swoje atuty! Przeważnie śniade z natury, z ciemną oprawą oczu, dodatkowo je akcentują mocnym makijażem i henną. Nie zaszkodzi czerwona szminka. Hiszpanki bardzo dbają o włosy, chętnie stosują odżywki, kręcą je i zazwyczaj noszą długie!
Greczynki - kto był w Grecji, ten wie, że tamtejsze dziewczyny i kobiety przeważnie ubierają się na czarno! Nie bez powodu - ciemne i czarne kolory ubrań lepiej chronią przed słońcem niż jasne i białe, gdyż pochłaniają większą ilość promieniowania. I starannie chronią się przed słońcem, spędzając czas raczej w cieniu i obowiązkowo zażywając sjesty. W tak gorącym kraju to konieczność, żeby zachować piękną skórę. A dbają o nią podobnie jak Włoszki - oliwą z oliwek.