Mamy oficjalne potwierdzenie. Jak donosi firma TOO PR , która reprezentuje Annę Muchę , aktorka została pierwszą ambasadorką pieluch marki Bambino w Polsce. Oczywiście po tym, jak w mediach - także u nas - pojawiły się jej zdjęcia z zakupów, na których widać, że kupuje pieluchy tej marki.
Prezes firmy Hygienika S.A. producenta pieluch, Kamil Kliniewski, przyznaje, że już od jakiegoś czasu planował relaunch marki Bambino. Kiedy dotarły do niego informacje- zarówno ze strony osób z branży biznesowej i spoza niej - o tym, że Anna Mucha jest ich klientką, uznał, że warto zaproponować jej współpracę.
Najpierw zleciłem działowi marketingu przygotowanie odpowiedniej analizy. Dotarliśmy między innymi do badań MB/ SMG KRC, z których wynika, że Anna Mucha to obok Justyny Kowalczyk gwiazda o największym potencjale marketingowym. Z kolei w 2011 roku magazyn "Forbes" zamieścił ją w setce najcenniejszych celebrytów polskiego show-biznesu - mówi Kliniewski .
Ale główny powód, dla którego Mucha zarobi na pieluchach, to ponoć jej wiarygodność w tej kwestii.
Ona naprawdę kupuje pieluchy Bambino swojemu dziecku. To dla nas najcenniejsza przesłanka - mówi prezes Hygienika S.A.
Pieluchy Bambino to dobra jakość za bardzo dobrą cenę. Nie ustępują jakością znanym zagranicznym markom, a jednak są tańsze. Jestem EKO Mamą, co w moim przypadku oznacza, że jestem osobą ekonomiczną i rozsądną. Zaoszczędzone pieniądze wolę zainwestować w córkę w inny sposób - mówi tymczasem Mucha. (czy to już tekst z reklamy?!)
Firma liczy, że dzięki Musze w pierwszym roku sprzedaż pieluch Bambino wzrośnie o kilkaset procent. A ile zarobi aktorka? To oczywiście top secret, ale jak sprawdziliśmy, może to być nawet kilkaset złotych. A nie mówiliśmy? Wszystkiego, czego ona się dotnie, zamienia się w złoto...
Pegaz