Joanna Opozda podczas zagranicznych wakacji razem z partnerem zobaczyła mieszkańców, którzy znęcali się nad psem. Aktorka nawet przez chwilę się nie zastanawiała i zabrała psa ze sobą. Zaczęła szukać mu zastępczego domu. Fortuna, (bo tak nazywa się pies) trafiła pod dach Sandry Kubickiej. Niestety nie zagrzała tam długo miejsca. Modelka szybko pozbyła się go i oddała w ręce koleżanki. Od tamtej pory Kubicka i Opozda stały się sobie wrogie.
Kubicka tłumaczyła, że musiała oddać psa, ponieważ ten pogryzł jej innego czworonoga. W psią awanturę włączyła się również Joanna Krupa, która stanęła po stronie Opozdy.
Edyta Górniak zarzuciła Cleo, że ta nawet jej nie podziękowała za 'załatwienie' pracy w 'The Voice Kids'.
Słowianka Donatana odparła zarzuty gwiazdy i w swoich mediach społecznościowych udowadniała, że okazała wdzięczność.
To nie zrobiło wrażenia na Górniak, która współpracę z Donatanem i Cleo, wspomina jako jedną z najgorszych w swojej karierze.
Jeszcze do niedawna byli najlepszymi przyjaciółmi. Wszystko miało zmienić się od czasu domniemanej kradzieży, jakiej miał dopuścić się Milex. Oleh na swoim Instagramie powiedział, że Milex używa karty płatniczej Magdy, gdy ta słodko śpi. Ten wszystkiemu zaprzeczył i oskarżył Oleha o pobicie, czego oczywiście ten się wyparł. Madzia nabrała wody w usta i nic nie komentuje. Zwyciężczyni 'Big Brothera' nadal jest w związku z Olehem, jednak nie ma już kontaktu z dawnym przyjacielem.
Wszystko zaczęło się w dniu wyborów do Europarlamentu, gdy obie panie natknęły się na siebie pod lokalem wyborczym. Kinga Rusin nie wytrzymała i krzyknęła 'WSTYD' w kierunku Klepackiej, która wcześniej wyrażała niepochlebne opinie o środowiskach LGBT.
Zofia Klepacka nie pozostała dłużna i odpowiadała na zaczepki, w tej samej chwili nagrywając Rusin i jej rodzinę. Po powrocie do domu zamieściła nagranie, które okrasiła wpisem.
Dziennikarka TVN niczym rycerz stanęła w obronie mniejszości seksualnych i przez kolejne tygodnie wymieniała 'uprzejmości' z Klepacką na Facebooku. Większość gwiazd polskiego show-biznesu stanęło po stronie Rusin oraz LGBT m.in. Karolina Korwin Piotrowska, Borys Szyc, Tomasz Ciachorowski, czy Robert Biedroń. Znaleźli się również i zwolennicy Klepackiej jak np. Jarosław Jakimowicz.
Przy tej sprawie, pozostałe konflikty wydają się błahe. Aktorka na łamach 'Wysokich Obcasów' oskarżyła ojca swojego dziecka o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad nią.
Jakby tego było mało, dodała, że słynny ortopeda nie płaci alimentów na czas. Robert Śmigielski odpiera zarzuty byłej ukochanej i zarzuca jej, że zażyczyła sobie 22 tys. zł na dziecko, a on płaci jedynie 4. Dokładna kwota alimentów zarządzonych przez sąd nie jest znana. Od tamtej pory Rosati i Śmigielski regularnie widują się jedynie na rozprawach sądowych. Rozmawiają za pośrednictwem prawników, lecz równie często za pomocą tabloidów. Weronika wybrała 'Fakt', za to Robert 'Super Express'.
Historia jak z przedszkola i na poziomie przedszkola. Obie panie wzięły udział w programie 'Agent gwiazdy'. Początkowo miały dobre relacje, jednak te szybko uległy zmianie, gdy wzajemnie oskarżyły się o fałsz. Koniec zdjęć do programu nie szedł w parze z zakończeniem konfliktu. Tuż po emisji pierwszego odcinka publicznie wymieniały się epitetami, upubliczniały SMS-y, a także groziły sobie prawnikami.
A wszystko, bo się obgadywały. Słabe i nawet nieszokujące.
W 'Rolnik szuka żony' nigdy nie było takiego konfliktu. Marlena i Seweryn początkowo mieli się ku sobie, jednak ich uczucia względem siebie szybko się zmieniły. W jednym z odcinków Marlena zarzuciła Sewerynowi pijaństwo, a także twierdziła, że rolnik ją wykorzystał i oszukał. Seweryn odpierał zarzuty uczestniczki, twierdził, że kobieta mu groziła. Kiedy ta zaczęła krzyczeć, uznał, że nie może z nią rozmawiać i wyszedł z kadru. Widzowie usłyszeli też, jak byli kochankowie wyzywają się. Marlena nazwała Seweryna chu*kiem, a on ocenił ją jako kur*ę. Niesmak pozostał.
Panie poróżnił program 'Dance Dance Dance'. Chodakowska była jurorką tanecznego show i podczas jednej oceny zaznaczyła, że Paulina jest tak piękna i zgrabna, że w sumie to już nic nie musi robić, wystarczy, że jest.
Mimo komplementów usłyszanych pod swoim adresem, była Miss Polonia poczuła się urażona tak powierzchowną oceną. I się zaczęło. Gdy Krupińska odpadła z show wyznała przed kamerami, że w programie nie chodzi wcale o taniec. Jej zachowanie Chodakowska uznała za nieładne i od tamtej pory pomiędzy paniami mocno iskrzy.