Na Anne Hathaway ktoś chyba rzucił klątwę. Chłód, cienki materiał i woda zrobiły swoje

Anne Hathaway grała w piłkę w oceanie razem ze swoimi znajomymi. Gwiazda najprawdopodobniej spodziewała się paparazzi na plaży. Aby uniknąć zbyt dogłębnej analizy swojego ciała w gazetach, założyła nawet bawełniane szorty. Niestety, sam kostium wykonano z cienkiego materiału, który zbyt dokładnie przylegał do piersi.

BRETT KAFFEE/THIBAULT MONNIER, PACIFICCOASTNEWS/EAST NEWS/Brett Kaffee/Thibault Monnier, PacificCoastNews

Gdy Hathaway zorientowała się, że między szyją a pępkiem dzieją się rzeczy, które nie są przeznaczone dla obiektywów, szybko wyszła z wody. Wiedziała już, co się święci. Piersi zasłaniała rękami, a na brzegu z ręcznikiem czekał jej mąż.

BRETT KAFFEE/THIBAULT MONNIER, PACIFICCOASTNEWS/EAST NEWS/Brett Kaffee/Thibault Monnier, PacificCoastNews

Szczerze współczujemy Anne Hathaway. Przy całej naszej sympatii do niej, naprawdę, żałujemy, że to właśnie ona nieustannie przegrywa w nierównej walce ze złośliwymi strojami. Złą passę zapoczątkowała czarna sukienka z premiery "Nędzników" (grudzień 2012), pod którą aktorka nie włożyła majtek. Incydent dostał miano "Full Hathaway-gate".

EastNews

AP

Kolejną wpadkę zaliczyła na rozdaniu Oscarów w 2013 roku. W dniu, w którym powinna być gwiazdą ze względu na zwycięstwo w wyścigu po Oscara, wszyscy zastanawiali się jedynie czy "to coś" na gorsie gwiazdy to szew czy sutek. Spory w zagranicznych mediach były na tyle zażarte, że całą "aferę" zaczęto określać mianem "nipplegate".

REUTERS/ADREES LATIF

Na tym jednak pechowa wyliczanka się nie kończy. W Metropolitan Museum of Art's na wystawie "PUNK: Chaos to Couture" Hathaway założyła - jak się później okazał - ZBYT drapieżną suknię projektu Valetino.

AP

REUTERS/CARLO ALLEGRI

REUTERS/LUCAS JACKSON