• Link został skopiowany

Photoshop w natarciu. Graficy tak zaszaleli, że trzeba było wycofywać reklamowe spoty z obiegu

Photoshop na stałe zagościł w kolorowych pismach i drukach reklamowych. Czasami graficy dają się jednak na tyle ponieść wyobraźni, że ich "dzieła" zostają wycofywane z obiegu.
Demi Moore. Demi Moore. Helena Rubinstein

Nieludzka istota? Nie, to wyretuszowana Demi Moore...

W najnowszej kampanii kosmetyków luksusowej marki "Helena Rubinstein" wystąpiła Demi Moore. Jej zdjęcia zasługują, naszym zdaniem, na miano retuszu dziesięciolecia. Aktorka jest bez wątpienia piękną kobietą, jednak nie jest już nastolatką. W listopadzie skończy 50 lat. Na zdjęciach widzimy jednak najwyżej 25-letnią kobietę o nieskazitelnej twarzy.

demi moore

Zdajemy sobie sprawę z tego, że luksusowe kosmetyki potrafią opóźniać procesy starzenia skóry, jednak twarz Demi została wygładzona do tego stopnia, że nawet wśród nastolatek trudno znaleźć tak idealną twarz.

Trudno nie zarzucać producentom sesji oszukiwania konsumentów. Wygładzoną i zmienioną nie do poznania twarz Demi Moore wystarczy skonfrontować z jej codziennym obliczem. Tym bardziej, że po rozstaniu z mężem, Ashtonem Kutcherem, gwiazda nie jest w najlepszej formie.

demi moore

Demi Moore leaving beauty salon looks very skinny drinking energy drink after tweet by husband Ashton Kutcher supporting Penn State Coach Joe Paterno accused of cover up in sex abused scandal    Nov 9, 2011 X17online.com  *** Local Caption ***  Demi Moore

Demi Moore

Niestety, kampania z wyretuszowaną do granic możliwości Demi Moore to nie jedyny tego typu przypadek.

Doutzen Kroes. Doutzen Kroes. L'Oreal

Nitk tak nie wygląda

Kilka tygodni temu głośno było o alarmie, który wszczęła Katarzyna Piekarska. Wiceszefowa SLD złożyła do Rady Reklamy wniosek o wycofanie z obiegu publicznego nowej reklamy koncernu "L'Oreal". W spocie promującym podkład, produkowany przez tę markę, wystąpiła topmodelka Doutzen Kroes. Piekarska była oburzona ogromem retuszu, jaki zastosowali graficy, realizujący kampanię.

Przecież nikt tak nie wygląda! - argumentowała była posłanka.

doutzen kroes

 

Piekarska była nawet gościem programu publicystycznego "Tomasz Lis na żywo", gdzie wyjaśniała, dlaczego sprzeciwia się promowaniu nierealnego piękna.

katarzyna piekarska

Trudno się z nią nie zgodzić. Kroes jest piękną kobietą, ale nie nadnaturalnym zjawiskiem. A tak właśnie przedstawiono ją w reklamie. Klientki "L'Oreal" mogły poczuć się oszukane. Nawet po zastosowaniu najdroższego fluidu świata żadna kobieta nie będzie TAK wyglądała.

Christy Thurlington. Christy Thurlington. Maybelline

Nierealne piękności

Piekarska chce, by najnowszy spot "L'Oreal" spotkał taki sam los, jak poprzednią reklamę koncernu. W ubiegłym roku w Wielkiej Brytanii wycofano wszelkie materiały promocyjne, w których wystąpiły Julia Roberts i modelka Christy Thurlington (ta ostatnia reklamowała kosmetyki tańszej linii "L'Oreal", o nazwie "Maybelline New York"). Powód ten sam, jak w przypadku kampanii z Kroes. Zdjęcia obu pań zostały poddane zbyt wielkiemu retuszowi i odpowiednie komisje orzekły, że tym samym wprowadzono potencjalne klientki w błąd, pokazując nierealne do osiągnięcia efekty stosowania kosmetyków.

julia roberts

Pikanterii całej sprawie dodał fakt, że koncern "L'Oreal" odmówił pokazania pierwotnych zdjęć modelek, jeszcze przed obrobieniem ich w Photoshopie. W Wielkiej Brytanii zawrzało: Jak to możliwe, że nawet instytucje pełniące funkcje regulatora rynku reklamy, nie mają dostępu do oryginałów zdjęć? A przecież wszyscy wiemy, jak występujące w reklamie gwiazdy wyglądają na co dzień. Są bardzo atrakcyjne, ale nie idealne.

Julia Roberts

christy thurlington

Anna Dereszowska. Anna Dereszowska. Adam Wlazly

Niby ona, a jednak coś nie pasuje

Kontrowersyjny, z punktu widzenia szczerości wobec konsumentów, retusz zdjęć reklamowych to proceder znany nie tylko na Zachodzie. W Polsce coraz częściej graficy próbują z naszych gwiazd stworzyć odrealnione, idealnie piękne istoty. Tak było z kampanią reklamową farb do włosów "Palette", w której wystąpiła popularna aktorka Anna Dereszowska.

 

anna dereszowska

Dereszowska miała reklamować farbę do włosów, więc na komputerowe podrasowanie koloru i blasku jej fryzury można by jeszcze przymknąć oko. Nie wiadomo jednak, dlaczego graficy zdecydowali się też na sztuczną ingerencję w jej rysy twarzy, a szczególnie - ich wyostrzenie.

Anna Dereszowska

Katarzyna Glinka. Katarzyna Glinka. Garnier

I piękną trzeba upiększyć...

Podobnie wygląda sytuacja z kampanią "Garnier", w której wystąpiła inna polska celebrytka, aktorka Katarzyna Glinka. 35-letnią aktorkę nie tylko nienaturalnie wygładzono, ale też nieco wypełniono jej usta. Zupełnie niepotrzebnie, bo Glinka należy do grona najpiękniejszych polskich aktorek.

Katarzyna Glinka

Wprawdzie nie zaskarżono firmy "Garnier" o obiecywanie klientkom nieosiągalnych efektów, bo reklama dotyczyła farby do włosów, trudno nie zgodzić się z tym, że porównywanie samych siebie do odrealnionej, nieprawdopodobnie idealnej ambasadorki marki, nie ma najmniejszego sensu. W naturze taka uroda po prostu nie występuje.

katarzyna glinka

katarzyna glinka

Naszym zdaniem przesadny retusz zdjęć to nie tylko oszukiwanie odbiorców reklamy, ale przede wszystkim bezsens. Wszyscy przecież wiemy, że kurze łapki, zmarszczki i inne mankamenty cery dodają ludziom uroku. Świadczą w końcu o tym, że jesteśmy pełnymi emocji ludźmi, a nie awatarami, stworzonymi przez speców od grafiki. A jakie jest Wasze zdanie na temat kampanii, promujących wizerunek niemożliwy do osiągnięcia? To oszustwo? A może fajnie jest popatrzeć na coś niekoniecznie rzeczywistego, ale miłego dla oka? Zagłosujcie w sondażu.

Więcej o: