W najnowszym numerze magazynu "Shape" na okładce znajduje się gwiazda serialu "Brzydula". Julia bardzo się zmieniła od czasu ostatniego odcinka opery mydlanej, jednak wydaje nam się, że grafików magazynu poniosła fantazja.
Kamińska jest co prawda bardzo szczupła, ale na okładce magazynu dla kobiet dbających o linię ma figurę modelki! Prawdziwa Julia ma bardziej obfity biust i grubsze, umięśnione uda. Podobna wpadka zdarzyła się przy okazji okładki miesięcznika "Cosmopolitan". Tam również Julka nie przypominała siebie samej.
Sonia Bohosiewicz w ostatnim roku bardzo zeszczuplała. Obecnie spodziewa się drugiego dziecka. Obie okoliczności niezwykle jej służą. Jej twarz nabrała ostrzejszych rysów. Na okładce najnowszego magazynu "Uroda" coś nie gra. Widzimy bardzo młodą i świeżą kobietę. Czy taki wygląd to kwestia makijażu? A może to kolejny żart ze strony grafików?
Niestety, jak każda kobieta po trzydziestce, Sonia ma już lekkie zmarszczki. Na okładce jej skóra wygląda jak u nastolatki, a tak niestety nie jest.
Tu też graficy nieźle zaszaleli. W ostatnim numerze "Gali" Monika Olejnik została zupełnie pozbawiona zmarszczek. I szyja jakby wygładzona. Przyznajcie sami, że wygląda to po prostu sztucznie.
To nie pierwsza photoshopowa wpadka Moniki. Gwiazda jest notorycznie retuszowana tak, że trudno ją rozpoznać. Kiedy graficy się nauczą, że nie tędy droga?
Chyba każdy pamięta tę okładkę:
Maja Ostaszewska to piękna kobieta. Jej uroda opiera się głównie na jej oryginalności. Na twarzy aktorki dużo się dzieje, widać na niej wiele emocji. Co się zatem stało z jej twarzą na okładce miesięcznika "Zwierciadło"?
Mocno umalowana i wyretuszowana twarz Ostaszewskiej jest mało podobna do tej prawdziwej. Pusty wzrok, zero emocji. Przecież to nie Maja, tylko manekin!
Marta Grycan wraz z córkami przekonuje, że nadwaga nie jest powodem do wstydu, tylko do dumy. Co więc zmieniło się podczas sesji do magazynu "Gala"? Marta jest tam wyraźnie wyszczuplona, a jej twarz bardzo gładka.
Więcej włosów, mniejszy podbródek i policzki, szczuplejsze ramiona. Widzicie jeszcze jakieś różnice?
Okładka magazynu "Pani" była już wielokrotnie komentowana przez internautów. Jak wiadomo, aktorka po urodzeniu córki przybrała trochę na wadze. A z okładki spogląda na nas "odchudzona" Joanna Liszowska. Czy graficy "Pani" chcieli nas oszukać?
Oczywiście życzymy Joannie wyglądu takiego, jak ten z okładki. Dla swojego dobra powinna jednak pilnować szalonych grafików.