Agnieszka Orzechowska to dość specyficzne zjawisko polskiego show-biznesu. Tak naprawdę nie wiadomo, w którym momencie zaczęła funkcjonować jako celebrytka. Zrobiło się o niej głośno latem 2010 roku, a wszystko za sprawą rzekomego romansu z Radkiem Majdanem. W wywiadzie dla "Twojego Imperium" Agnieszka powiedziała wtedy:
Majdan nie potwierdzał jednak rewelacji swojej "dziewczyny". Wręcz przeciwnie - w oświadczeniu prasowym stanowczo zdementował te pogłoski.
Orzechowska wiedziała jednak, jak wykorzystać 5 minut popularności. Sama ochrzciła się "polską Angeliną", twierdząc, że jest łudząco podobna do amerykańskiej aktorki. I zaczęła próbować swoich sił w show-biznesie.
"Polska Angelina" od początku starała się udowodnić, że jest osobą o wielu talentach. Poza lansowaniem się na salonach, które stało się jej głównym zajęciem, chwytała się też innych rzeczy. Okazjonalnie występowała w epizodach, rozwijała też swoją karierę modelki, pozując głównie do pism dla panów. Przy okazji żaliła się oczywiście w mediach na ciężki żywot modelek:
Szybko stała się etatową celebrytką. Otwarcie nowego hipermarketu, występ w telewizji śniadaniowej, urodziny kolorowego magazynu - Orzechowska przyjmowała praktycznie każde zaproszenie, które gwarantowało jej uwagę mediów. I pojawiała się na czerwonym dywanie w mniej lub bardziej (nie)udanych stylizacjach.
Agnieszka była bohaterką kilku skandalików na salonach. Zazwyczaj chodziło o hmm, jakby to powiedzieć, nadmierne eksponowanie wdzięków i nieco wulgarne pozy.
Orzechowska zapewniła sobie zainteresowanie mediów również z innego powodu. W pewnym momencie na różnych imprezach i bankietach zaczęła pojawiać się ze swoją pupilką, małą małpką. Sporo osób krytykowało "Angelinę" za wykorzystywanie zwierzątka i zabieranie go ze sobą do hałaśliwych klubów. Celebrytka odpierała te zarzuty, twierdząc, że swoją małpkę bardzo kocha. Chwaliła się też, że za zwierzaka zapłaciła 7 tysięcy złotych.
Dobra passa modelki nie trwała długo. Pod koniec ubiegłego roku Orzechowską spotkała przykra niespodzianka. W czasie awantury między nią a jej partnerem musiała interweniować policja. Przy spisywaniu danych Agnieszki funkcjonariusze odkryli, że jest ona poszukiwana listem gończym! Orzechowska była oskarżona o udzielanie narkotyków. Policja zawiozła modelkę do aresztu, ale tam zaczęły się prawdziwe problemy. Orzechowska wzięła ze sobą małpkę i nie chciała zostawić jej bez opieki. Dopiero po kilku godzinach funkcjonariuszom udało się ustalić, kto mógłby zająć się zwierzakiem.
Orzechowska opuściła areszt przed Bożym Narodzeniem. Najwyraźniej pobyt za kratkami bardzo jej się spodobał:
Już wtedy celebrytka miała pomysł na to, jak powrócić na salony.
Jak donosi nasz informator, Orzechowska pracuje właśnie w studiu nagraniowym nad nową piosenką. Jej nagranie obiecała swoim fanom (?!) tuż po wyjściu z aresztu. Teledysk do utworu również ma powstać w tym miesiącu.
A co z życiem prywatnym Agnieszki? Celebrytka właśnie rozstała się ze swoim facetem, któremu notabene w dużym stopniu zawdzięczała pobyt w areszcie (to on wezwał policję w czasie awantury domowej). Sądząc po ostatnim wpisie na Facebooku - Orzechowska nie była długo singielką:
A do tego dołączyła fotki. Rozbierane, czyli po staremu. Niereformowalny przypadek? :)