Marina wygląda świetnie, ale Honorata Skarbek przebiła ją w tym pojedynku. Koszulka z czaszką to nadal krzyk mody. Ale uwagę przyciąga przede wszystkim chusta. Jest to drogi dodatek projektu Alexandra McQueena, wart ok. 1600 złotych. Do tego rockowa kamizelka z ćwiekami. Niby coś się tu dzieje, ale nie do końca wiadomo co.
Marina jest konsekwentna. Do skórzanych spodni idealnie pasuje męska koszula. Stylizacja przypomina trochę strój dziewczyny rockmana, która nie miała co na siebie włożyć po upalnej nocy, więc sięgnęła po klasyczną, białą koszulę swojego faceta. Na to skórzana kurtka. Niech żyje... glam rock?
Honorata Skarbek postawiła na "małą czarną". Tu niestety grube, czarne rajstopy popsuły efekt. Dół stylizacji to także buty. W przypadku Honey to oczywiście te na koturnie. Niestety, także czarne. Gdybyśmy nie wiedzieli, kto jest posiadaczem nóg, to można byłoby podejrzewać, że należą do jakiejś urzędniczki. Miało być lekko i młodzieżowo, a wyszło ciężko.
Marina wypadła pod tym względem lepiej. Czarne, skórzane spodnie podkreśliły zgrabne nogi wokalistki. Do tego nadały całej stylizacji drapieżny, może nawet rockowy charakter. Buty także świetnie się sprawdziły. Wysokie z dużą ilością wiązań. Cały dół jest apetyczny i chciałoby się Marinę złapać za udo, kolano, kostkę...
Honorata Skarbek wykazała się fantazją. Do stroju, którego głównymi atutami są kolor czarny i czaszki, dobrała klasyczną fryzurę. Dodajmy - to gryzie się ze stylizacją, ale jest w tym na pewno jakiś sens. Fryzura na grzeczną uczennicę i czerwona szminka na ustach. Widać, że i tu wkrada się rock. Podobnie jak u Mariny:
Marina od kilku sezonów lansuje rozjaśniane końcówki. Nie ma w tej fryzurze zatem większej głębi (jeżeli o czesaniu włosów w ogóle można tak powiedzieć :)). Marina wychodzi zatem z podobnego założenia, co my. Im niej lakieru tym lepiej. A wiatr sam ułoży włosy.
Honorata Skarbek pod względem dodatków wykazała się minimalizmem. Nie jest to przypadkowe. Jedyną ozdobą na jaką pozwoliła sobie wokalistka to łańcuszek z medalikiem. Honey zrezygnowała tym samym z bransoletek i pstrokatych pierścionków. Najwidoczniej taki był zamiar podczas kompletowania stylizacji.
Tu nawet dostrzegamy podobieństwo. Marina, podobnie jak Honey, założyła delikatny łańcuszek (nowa moda wśród młodych gwiazdek?).
Ale nie myślcie, że Marina jest taka oszczędna w kwestii dodatków. Spójrzcie tylko na to:
Błyskotki, świecidełka. Biorąc pod uwagę, że Marina postawiła na lekko rockowy look, to dużo ozdób jest jak najbardziej na miejscu. Świetne posunięcie.