Jak oni zaczynali: Linkin Park

mau

10 kwietnia 2009, 15:30

Linkin Park od czasów swojej debiutanckiej płyty z 2000 roku niezmiennie podbija listy przebojów. Ich muzyka trafia zarówno do odbiorców muzyki popularnej, jak i do tych, którzy wolą rockowe klimaty. Lubią ich także miłośnicy hip-hopu. Mieszanka rapu, elektroniki i metalu w ich wykonaniu trafia prawie do wszystkich! Przypomnijcie sobie, jak zaczynali!

kadr z klipu kadr z klipu

Chester Bennigton

Charakterystyczny wokal, dzięki któremu piosenki Linkin Park mają tak niesamowity wydźwięk, należy do Chestera. To chłopak o trudnej przeszłości. Jego rodzice się rozwiedli, a on sam w młodości był molestowany seksualnie przez przyjaciela rodziny. W wieku 18 lat był aresztowany za posiadanie narkotyków. Nic nie zapowiadało wielkiej kariery muzycznej - pierwszą pracę podjął w Burger Kingu...

Początki

Mimo to należy wspomnieć, że muzyką Chester był zafascynowany od najmłodszych lat. Jego inspiracje były bardzo szerokie - od Depeche Mode po Madonnę. Słuchał także hip-hopu. W wieku 14 lat założył garażowy zespół Grey Daze. W 1999 dołączył do Linkin Park, jako ostatni. Legenda głosi, że członkowie grupy zdecydowali się na współpracę z nim niemalże natychmiast, chociaż... zaprezentował im swoje umiejętności wokalne przez telefon.

Linkin Park

2000: Hybrid Theory

Tytuł debiutanckiej płyty Linkin Park miał być pierwotnie nazwą zespołu. Album okazał się wielkim sukcesem. "Crawling" to piosenka, którą do dzisiaj zna prawie każdy:

Linkin Park Chris Schwegler / PR Photos

2000: In the End

Kolejnym singlem z płyty była piosenka "In The End". Utrzymana w mrocznym klimacie, a jednak energetyzująca i intrygująca... Publiczność była zachwycona.

Linkin Park Linkin Park, fot.mat.prasowe

2000: Papercut

Trzeci singiel - "Papercut", czyli po angielsku "wycinanka" - opowiada o tym, że ludzie często boją się samych siebie. Ta piosenka przypieczętowała sukces zespołu. Zobaczcie teledysk:

2003: Meteora

Zespół poszedł za ciosem i w 2003 roku wydał kolejny album - "Meteora". Płyta sprzedała się w nakładzie ponad 8 milionów egzemplarzy! Pierwszym singlem był utwór "Somewhere I Belong". Pamiętacie?