Jennifer została właśnie twarzą torebek Miss Dior Bag. Na promocyjnych zdjęciach nie wygląda jak ona, ale aktorce to nie przeszkadza.
Po oscarowej gali bawiła się w towarzystwie rodziców. Jako czternastolatka namówiła ich, aby znaleźli jej agenta. Jej pierwszą rolą był... występ w reklamie programu MTV "Moje supersłodkie urodziny".
Jennifer bardzo dobrze wspomina to wydarzenie. Gdy, podczas tegorocznych SAG Awards, odbierała statuetkę w kategorii Najlepsza aktorka przyznała:
Trafienie do Gildii Aktorów Ekranowych na pewno było nie lada przeżyciem. Nic dziwnego, że ciepło myśli o spocie MTV.
W ostatnim czasie zaliczyła kilka wpadek. Jennifer stała się bohaterką wręczenia nagród Gildii Aktorów. I wcale nie dlatego, że została uznana za najlepszą aktorkę 2012 roku. Odbierając nagrodę zaliczyła bowiem najbardziej spektakularną wpadkę wieczoru. Gdy wchodziła na scenę, urwała jej się jedna z warstw sukni. Kreacja od Diora okazał się niezbyt wytrzymała:
Screen z youtube.com
Śliczna aktorka nic sobie jednak nie zrobiła z tej wpadki i dumnie wkroczyła na scenę, by odebrać nagrodę.
JOHN SHEARER/INVISION/AP/John Shearer
Oscarowy wieczór Jennifer zapamięta nie tylko dlatego, że zdobyła upragnioną statuetkę. Gdy wchodziła na scenę, by odebrać Oscara z rąk Jeana Dujardina, potknęła się i przewróciła na schodach. Z ratunkiem pospieszył Hugh Jackman, ale aktorka wstała o własnych siłach. Zgotowano jej owację na stojąco.
Sądząc po jej gestach, chciała zapaść się pod ziemię.
Jennifer była dwukrotnie nominowana do Oscara. Pierwszą szansę na zdobycie statuetki miała w ubiegłym roku, gdy doceniono jej rolę w filmie "Do szpiku kości". Wymarzonego Oscara dostała jednak za produkcję "Poradnik pozytywnego myślenia", gdzie zagrała Tiffany.
Jennifer do stycznia tego roku spotykała się z brytyjskim aktorem, Nicholasem Houltem. Zakochali się w sobie na planie filmu "X-Men: Pierwsza klasa", byli parą przez dwa lata.
Były chłopak cieszy się z sukcesów Jennifer.
Pr Photos
Ona czaruje głosem! Mogliśmy go posłuchać w "Igrzyskach śmierci", gdzie śpiewała m.in. kołysankę dla Rue. W horrorze "Dom na końcu ulicy" aktorka także pokazuje, że może hipnotyzować głosem. Zaśpiewała utwór "All You've Got to Do is Fall in Love" i... wyszło jej to naprawdę dobrze!
Dlaczego to ona dostała główną rolę w "Igrzyskach śmierci"? Katniss, córka górnika ukształtowana przez surowe okoliczności, jest twarda, czasem chłodna, czasem wręcz egoistyczna, ale zarazem to zwykła dziewczyna, ostatecznie lojalna i skłonna do poświęceń.
Producent wykonawczy Robin Bissel dodawał:
Poszukiwania aktorki, która zagrałaby Katniss ustały, gdy filmowcy uznali, że idealna będzie właśnie Jennifer Lawrence. Wybór ten z entuzjazmem zaakceptowała Collins, co potwierdziła w liście do czytelników magazynu Entertainment Weekly, gdzie napisała między innymi:
Fot. mat. prasowe
A co ma na ten temat do powiedzenia sama Jennifer? Młoda aktorka tak opowiadała o swym rozumieniu postaci Katniss:
mat.prasowe
Nie boi się pomagać. Chociaż są ludzie, którzy przeszliby obojętnie obok poszkodowanej osoby, ona zdecydowała się działać. Gdy pod koniec czerwca ubiegłego roku wracając ze spaceru z psem, na trawniku niedaleko swojego domu zauważyła nieprzytomną dziewczynę, podbiegła do niej i wezwała ratowników. Udzieliła jej pierwszej pomocy i była przy niej, dopóki nie przyjechała pomoc. Dopiero, gdy dowiedziała się, że wszystko jest w porządku i dziewczynie nic nie grozi, wróciła do domu.
Dla roli jest w stanie zrobić naprawdę wiele. W filmie "Do szpiku kości", za który była nominowana do Oscara, obdzierała ze skóry wiewiórkę. Dziennikarzy magazynu "Rolling Stone" zastanawiało, czy była ona prawdziwa.
Ingrid Newkirk, szefowa PETA odpowiedziała na słowa Jennifer w podobnym tonie:
Marzy, aby zagrać... Bridget Jones! W magazynie "Interview" wyznała, że jej ulubionym filmem jest "Dziennik Bridget Jones". To produkcja, która nigdy się nie nudzi, można ją oglądać w nieskończoność, zawsze z taką samą przyjemnością. Jenn twierdzi, że wielokrotnie utożsamiała się z Bridget Jones i gdyby miała wskazać postać, którą chciałaby zagrać byłaby to właśnie ta, ciągle zaliczająca wpadki, kobieta.
Aktorka wie, że film z jej udziałem nigdy nie powstanie, więc może sobie pomarzyć. Dziewczyna nigdy nie odważyłaby się zastąpić Renee Zellweger, która na zawsze pozostanie Bridget.
Jedno z jej przezwisk to "Nitro" - wszystko przez jej wielką energię. Jennifer ciągle jest aktywna!