Na wczorajszej imprezie "Złote Nosy Pani" w hotelu Mamaison Le Régina było wiele pań, które olśniewały swoim wyglądem. Jednak kobiecie nic tak nie dodaje powabu jak śliczny uśmiech, a taki właśnie przez cały wieczór nie schodził z twarzy Aleksandry Justy, byłej żony Zbigniewa Zamachowskiego.
Z prawdziwą przyjemnością patrzymy na Justę w takiej dobrej formie. Uśmiechnięta, energiczna. Na jej twarzy nie widać przygnębienia, które nie opuszczało jej w ostatnich miesiącach. Towarzystwa aktorce dotrzymywał przez cały Maciej Gajewski, drugi zastępca redaktor naczelnej magazynu "Pani".
WBF
Kiedy na początku roku Zbigniew Zamachowski odszedł od swojej żony Aleksandr Justy do dziennikarki Moniki Richardson, aktorka nie była w najlepszej formie. Zaszyła się w domu i jak ognia unikała rozgłosu, w przeciwieństwie do jej eks-męża. O jej cierpieniu wiedzieliśmy tylko z relacji jej przyjaciół m. in. Krystyny Jandy, która ostro komentowała zachowanie Zamachowskiego.
KAPIF
Krystyna Janda nie mogła patrzeć na niknącą w oczach przyjaciółkę. Jak matka matce radziła jej ze szczerego serca.
Te mocne słowo chyba otworzyły Juście oczy. Powili zabrała się do pisania nowego rozdziału w swoim życiu. Symbolicznego początku można chyba dopatrywać się w wywiadzie (przeczytasz o nim tutaj), którego udzieliła w październiku dla miesięcznika "Pani". O swoich przeżyciach opowiedziała wtedy z właściwą sobie elegancją i powściągliwością.
KAPIF
Aleksandra Justa od zawsze stroniła od mediów i wywiadów. Do zamkniętej w sobie aktorki udało się dotrzeć nikomu innemu jak... Maciejowi Gajewskiemu, który przeprowadził pierwszy od rozwodu wywiad.
WBF
Czyżby porozumienie, jakie się między nimi nawiązało przy okazji rozmowy, ma szansę przerodzić się w przyjaźń lub coś więcej? Gajewski towarzyszył Juście na imprezie magazynu "Pani", a aktorka w jego towarzystwie wyglądała na rozluźnioną i zrelaksowaną. Bardzo nam się podobał ten widok!