Ewa Farna w "Cosmopolitan": Nigdy nie byłam na randce!

W życiu Ewy ostatnio dużo się dzieje. Koncertuje, bierze udział w nagraniach do programu "Bitwa na głosy". W październiku rozpoczęła także studia na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie dostała się na prawo. W związku z tym przeprowadziła się do stolicy, gdzie wspólnie z koleżankami wynajęła mieszkanie.

Jest piękne! Nowe, całkiem urządzone, w Śródmieściu, a właściciel to przystojny lekarz - zdradziła w rozmowie z "Cosmo".

W związku z tym, że dziewczyny będą mieszkały we trójkę, łatwiej im będzie uporać się z opłatami.

Gdy rozmawia się z młodą dziewczyną, która jest samotna, prędzej czy później pojawią się pytania o chłopaka.

Chwila, chwila... Tak naprawdę to ja nigdy nie byłam na randce!!! - wyznała Ewa.

Ze swoimi dotychczasowymi chłopakami łączyła ją praca. Od ponad roku piosenkarka jest sama. Przed Ewą wiele szans na poznanie ukochanego. Kto wie, może na studiach trafi ją strzała Amora?

Tylko żeby miał - jak to nazywam - tabasco! Kochał mnie szczerze, tolerował moją pracę, kochał dzieci i chciał je mieć - zdradziła swoje oczekiwania w rozmowie z "Cosmo".

Trzymamy kciuki, żeby ktoś taki stanął na drodze Ewy!

Gdy skończono komentować wypadek, do jakiego doszło, gdy Ewa wracała do domu po imprezie, rozpoczęto rozmowy na temat wagi piosenkarki. Głosy krytyki pojawiają się przeważnie od anonimowych osób w internecie.

Fakt, na zdjęciach lepiej wyglądają dziewczyny, które ważą 50 kg i to razem z łóżkiem, ale ja jestem góralką z krwi i kości. Dziewczyna musi mieć trochę ciała, żeby facet miał się do czego przytulić - skomentowała zarzuty w "Cosmo".

Najważniejsze, że Ewa zna swoją wartość i dobrze czuje się w swoim ciele. Dodatkowe kilogramy nie wpływają na to, jak wielki ma talent, jak porywa głosem.

Cały wywiad z Ewą przeczytacie w najnowszym, listopadowym, numerze "Cosmopolitan".