Koniec konfliktu Angeliny Jolie z ojcem?

Rodzice Angeliny Jolie - Jon Voight i Marcheline Bisset - rozstali się, gdy Angelina miała zaledwie rok, a jej brat - James Haven - 3 lata.

Po separacji rodziców Angelinę i jej brata wychowywała matka. Marcheline Bisset odegrała w życiu Jolie bardzo ważną rolę. To ona - sama będąc aktorką - zainspirowała do aktorstwa córkę. Ku rozpaczy Angeliny zmarła na nowotwór w 2007 r.

Konflikt Angeliny Jolie z ojcem, Jonem Voight'em, trwa już od kilku lat. Angelina długo nie mogła wybaczyć ojcu, że zdradzał jej matkę. W 2002 r. złożyła nawet wniosek o prawną zmianę nazwiska z Voight na Jolie. Jej ojciec ogłosił wówczas publicznie, że Angelina ma poważne problemy psychiczne. Od tego czasu unikali się. Nie rozmawiali ze sobą - o urodzeniu przez Angelinę dziecka, Voight dowiedział się z mediów. Pytana o konflikt z ojcem udzielała wymijających odpowiedzi.

W jednym z wywiadów Angelina przyznała, że nie wierzy w związki rodzinne bazujące tylko i wyłącznie na więzach krwi. Jako przykład podała swego adoptowanego syna, którego darzy prawdziwym, macierzyńskim uczuciem, a także... swojego ojca, z którym nie potrzebuje utrzymywać żadnych kontaktów.

Premiera filmu "In The Land Of Blood And Honey" przyniosła jak widać ocieplenie w rodzinnych relacjach. Jolie serdecznie przywitała się z ojcem. Na zdjęciach widać, jak ściskają się i szepcą na ucho. Siła przebaczenia czy siła marketingu?

Obecność Jona Voight'a nie była jedynym akcentem rodzinnym na premierze filmu. Angelina Jolie pozowała tez chętnie do zdjęć z Jane i Billem, rodzicami Brada Pitta.

Jolie jest bardzo przejęta promocją filmu - to w końcu jej debiut reżyserski. Czy na sukcesie zależy jej jednak aż tak bardzo, by ściągać na siebie uwagę poprzez rodzinne pojednania? Miejmy nadzieję, że zażegnanie konfliktu z ojcem tylko przez przypadek zbiegł się w czasie z premierą "In The Land Of Blood And Honey".