Śmierć Ryszarda Lubicza jest omawiana w mediach tak szeroko, jak śmierć Hanki Mostowiak w "M jak Miłość". W końcu z "Klanu" odchodzi jedna z najbardziej kultowych postaci.
Już oficjalnie wiadomo, jak Lubicz umrze. Ryszard, który przez 15 lat był czołową postacią serialu, dostanie zawału. Ale to nie będzie przyczyną jego śmierci.
Zacznie się bardzo niepozornie. Ryszard będzie remontował dom, gdy nagle poczuje w klatce piersiowej silny ucisk. To będzie początek zawału. Ból będzie tak silny, że Lubicz powoli osunie się na ziemię. Zostanie szybko przewieziony do szpitala, gdzie uratuje go udrożnienie tętnicy. Prawdziwe niebezpieczeństwo będzie czaić się dopiero w szpitalu.
Ryszard w szpitalu dojdzie w końcu do siebie. Jednak niewinne wyjście do toalety skończy się dla niego tragicznie. Kiedy będzie wracał do pokoju, nieznajoma będzie próbowała go powstrzymać. Ryszard zauważy, że w szpitalnej sali znajduje się złodziej, który okrada pacjentów. Lubicz zacznie się z nim szarpać. Złodziej popchnie go z taką siłą, że Ryszard, upadając na ziemię, uderzy głową o krawędź łóżka...
Scenarzyści "Klanu" starają się podejmować trudne tematy, dlatego śmierć Ryszarda Lubicza nie pójdzie na marne. W szpitalu Lubicz zadeklaruje, że w razie zgonu chce oddać swoje organy do przeszczepu.
Co o śmierci swojej serialowej postaci mówi Lubicz?
Problem oddawania narządów jest w Polsce tematem zamiatanym pod dywan. Ciekawe, jak na takie zakończenie historii Lubicza zareagują szczególnie starsi widzowie? Ostatnie odcinki sagi rodu Lubiczów z udziałem Piotra Cyrwusa zobaczymy pod koniec lutego, w 2235. odcinku, na antenie TVP 1.
Znamy też tajemnice grobu Ryśka. Imitacja nagrobka wielokrotnie pojawiała się w już w "Klanie".