Sami dziwimy się, że Knigtley ląduje w tym zestawieniu. Aktorka dotychczas nie zaliczała modowych gaf. To jedno z jej pierwszych pojawień się na czerwonym dywanie z ciążowym brzuchem i zdecydowanie nie wybrała na tę okazję fortunnej kreacji. Doceniamy motyw przewodni i pasującą bransoletę w kształcie motyla - jednak przedziwny kołnierzo-żabot i "odcięty" dół sukni Chanel sprawiły, że nie wyglądała dobrze. Na plus jednak działał wizaż - piękna fryzura i makijaż.
DANNY MOLOSHOK / REUTERS / REUTERS
Z twarzą Lany od dawna dzieje się coś niepokojącego. Na uwagę w tej materii zasługują ostatnio szczególnie jej usta, które zaczęły tracić swój naturalny kształt. Stylizacja piosenkarki miała być inspirowana dawnym Hollywood, jednak coś zdecydowanie poszło tu nie tak. Del Rey wygląda na o wiele tęższą niż w rzeczywistości. Druga rzecz to włosy. Dopinki nie są żadną nowością, ale przeważnie gwiazdy starają się, żeby wyglądały choć trochę naturalnie. Tu "sztuczność" włosów aż bije po oczach!
John Shearer / John Shearer/Invision/AP
O tym, że nikt nie chce jej ubierać na czerwony dywan, wiadomo od dawna. Trudna sylwetka Melissy McCarthy nie tłumaczy jednak takiej modowej katastrofy. Co z tego, że aktorka schudła ostatnio kilkanaście kilogramów, gdy skutecznie dodała ich sobie kreacją?
John Shearer / John Shearer/Invision/AP
Pięć tygodni temu została mamą. Coś nam sie wydaje, że kreację na galę wybierała jeszcze przed ciążą. Pike nie powróciła jeszcze do sylwetki sprzed urodzenia dziecka i choć przyznajemy, taka kreacja to dość odważny wybór - tylko czy potrzebnie tak spieszyła się z odsłanianiem ciała? Nie chcemy być złośliwi, więc na tym temat zakończymy.
John Shearer / John Shearer/Invision/AP
Prowadzące galę chyba się umówiły. "Zrobimy beznadziejne wejście, a potem przebierzemy się w coś ładniejszego" - tak mogła wyglądać ich rozmowa przed ceremonią. Poehler pojawiła się na początku imprezy w niebieskiej sukni z drapowaniem w talii - niby nie było tu spektakularnej wpadki, ale kreacja wygląda po prostu na tanią. Podobną dostać można w każdym, nawet osiedlowym sklepie z sukienkami. Fey z kolei zaszalała z formą - i niestety w tym szaleństwie metody nie było. Pudełkowa forma kompletnie zaburzyła proporcje jej sylwetki. A zobaczcie jak wyglądały chwilę później. Nie można było tak od razu?!
Paul Drinkwater / AP (AP Photo/NBC, Paul Drinkwater)
PAUL DRINKWATER / REUTERS / REUTERS
Luz i wygoda ponad wszystko? OK, też wyznajemy tę zasadę, ale wielka gala zobowiązuje. Nie wiedzieć czemu, dwie panie zdecydowały się mimo to, przyjść na ceremonię rozdania Złotych Globów w piżamach. Albo podomkach. A może to zwiewne szlafroczki? Miało być romantycznie? Jeśli chciały wyglądać jak Zosia z "Pana Tadeusza" to się udało. I czy tylko nam suknia Wiig kojarzy się z weselnym obrusem?
PAUL DRINKWATER / REUTERS / REUTERS
Na bogato! Claire Danes ewidentnie zapomniała, że czasem mniej znaczy więcej. Tu działo się zdecydowanie za dużo. Mnogość kolorów i wzorów mogłaby wyglądać dobrze, ale całość doszczętnie niszczy dekolt. Co z nim nie tak? Znów czegoś tu za dużo. A dokładniej materiału osłaniającego dekolt. Gdyby był dopasowany - kreacja wyglądałaby dobrze. Tak natomiast powstały niepotrzebne "fałdy".
MARIO ANZUONI / REUTERS / REUTERS
Gwiazda serialu "Scandal" zadbała prawie o wszystko - piękny makijaż, nienaganna fryzura, kolor sukni idealnie pasujący do jej karnacji. Washington mogła wyglądać jak księżniczka, ale wszystko zepsuł jeden szczegół. Szew na środku kreacji wyglądał niestety jak pognieciony materiał i bardzo brzydko się układał.
MIKE BLAKE / REUTERS / REUTERS